Poznaj prawdę. Poznaj mnie...

Hope
Siedziałam w gabinecie przesłuchań kolejne wybicie zegara - kolejna godzina minęła. Usłyszałam już dwa wybicia zegara i nadal jestem tu sama. Przykuta kajdankami do krzesła na którym siedziałam. Białe ściany raziły mnie w oczy przypominając o szpitalu w którym nie tak dawno leżałam. Wciąż bolały mnie żebra ale postanowiłam milczeć.  Niespodziewanie drzwi otworzyły się i zamknęły z hukiem a do środka weszła policjantka, która mnie tu przywiozła. Rozpoznałam po jej twarzy, że płakała. Niektórzy mają szczególny dar; płaczą w nocy w poduszkę ściskając ją żałośnie w geście rozpaczy by nazajutrz o poranku wstać z uśmiechem na ustach. Potrafimy wspaniale grać na swoim ciele niczym instrumencie; podnosimy kąciki ust i mamy uśmiech, rozłożymy ramiona i przytulimy wroga lecz nie zmażemy z oczu żalu, który płynie z serca.
Obserwowałam jak kobieta siada naprzeciw mnie i rozkłada przede mną fotografie. Fotografie Xaviera. Nie żyjącego Xaviera. Chciałam wyciągnąć dłoń i je zobaczyć. Przyjrzeć się kto i co mu zrobili. Policjantka widząc mój ruch, wstała ze swojego miejsca i rozpinając mi kajdanki powiedziała wrogo;
-Jeden zły ruch a wgniotę cię w najbliższą ścianę. Jasne?
Pokiwałam głową na znak, że rozumiem. Wyciągając drżące dłonie na stół, położyłam je na zdjęciach przesuwając po nich dłońmi. Leżał na cementowej posadzce z rozłożonymi ramionami a dookoła niego była krew. Dużo krwi. Jego twarz była zmiażdżona a lewa ręka leżała w nienaturalnej pozie. W oczach stanęły mi łzy ale nie mogłam przestać patrzeć na to jedno zdjęcie. Sięgając po nie pod czujnym acz zszokowanym spojrzeniem policjantki, wzięłam je w dłoń, która trzęsła się niemiłosiernie. Choć dłoń mi drżała a w oczach miałam morze łez, doskonale wiedziałam co ukazuje ta fotografia. Mężczyzna, którego boję się od dzieciństwa choć kiedyś byliśmy przyjaciółmi. On tam był. Był gdy zginął Xavier.
-Nie. Nie, nie, nie! To nie prawda! Nie!! - mówiłam odsuwając się od zdjęć. Będąc w samym rogu ściany, nadal poruszałam się do tyłu choć nie miałam możliwości ucieczki. Patrzyłam tępo w jeden punkt; na to zdjęcie.
-Hope siadaj i nie rób scen! - zażądała policjantka surowym tonem
-Nie. Nie...nie... - kręciłam głową pełna strachu. Czułam jak robi mi się słabo. Bałam się. Czułam, że on tu nadchodzi nim wszedł do pomieszczenia u boku z Patrickiem na widok którego zapłakałam z ulgi. Widziałam jak patrzy na mnie zszokowany nim spojrzał srogo na policjantkę.
-Chodź skarbie - powiedział rozkładając ręce
Jednak był za daleko bym mogła do niego podbiec. Stał zbyt blisko NIEGO.
Pokręciłam tylko przecząco głową chowając się w rogu ściany.
-Patrick pomóż mi... - szepnęłam
Patrzyłam jak chłopak podchodzi do mnie i przytula do siebie całując w czoło.
-Pomogę choćby nie wiem co - szepnął
-Wierzysz mi? - zapytałam
-Wierzę. Już wierzę - szepnął
Poczułam jak chłopak wtula się we mnie.
-Dziękuję że jesteś - szepnęłam w jego koszulkę
Potem jednak usłyszałam JEGO...

____________________________________

Nominowała mnie Milciaa_15
Dziękuję kochana 😂😁
(Jeśli chcesz mnie nominować napisz pytania w komentarzu).
Oto pytania od Milciaa_15;
1. Co skłoniło cię do napisania pierwszej książki?
Skłonili mnie do tego poniekąd rodzice bowiem zabronili mi kupowania kolejnych książek papierowych ze względu na brak miejsca na półkach. Tak oto zaczęłam szukać e-booków. Odnalazłam w ten sposób Wattpad. Założyłam konto i przez pewien czas tylko i wyłącznie na nim czytałam. Aż pewnego dnia skłoniło mnie pewne uczucie by może spróbować własnych sił w pisaniu. Tak oto zaczęłam pisać; dzięki rodzicom.

2. Czy twoje samopoczucie wpływa na losy bohaterów?
Jak najbardziej. Nie w sposób mam zły dzień to cię zabiję ale rozdziały są smutne gdy ja jestem smutna. Rozdziały są płaczliwe, gdy ja jestem w stanie rozpaczy. Przelewam swoje emocje na papier.

3. Jeden fakt o tobie.
  Nie lubię jeść ani pić gdy czytam. Traktuję swoje książki z szacunkiem może przesadnym bo rodzina z tego żartuje ale tak mam. Nie dotknę książki jeśli nie umyję rąk.

4. Którą ze swoich książek uważasz za najlepszą?
Ciężko jest tak powiedzieć bo w każdej książce jest cząstka mnie; moje myśli, moje emocje, moje serce. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.

5. Lubisz czekoladę?
Tak choć jem je rzadko. Lubię truskawkową 😁

6. Którego autora na wattpadzie/ w realu cenisz sobie najbardziej. Za co?
Na wattpadzie jest wielu autorów którzy zasługują na uwagę innych lecz tłamsi je masa powieści o tej samej tematyce. Zauważyłam że wielu idzie utartymi ścieżkami; bad bky, bad girl, zamiast stawiać na swoją pomysłowość i odkrycie swojej tematyki. W rzeczywistości cenię sobie powieść Paulo Coelho "Być jak płynąca rzeka". Cenię sobie Nicholasa Sparksa bo pięknie pisze o miłości. Ale grzechem by było nie wspomnieć o pięknej powieści Ceceli Arhern "P.S. I love you".

7. Masz dwa urocze kicaki, może coś o nich napiszesz? Jakiś poradnik dla właścicieli króliczków?
Ohoho kochana, trafiłaś w mój punkt. O zwierzętach mogę mówić godzinami. Owszem mam dwa króliki miniaturki rasy baranek angora miniaturka i baranek mini lop.
Oto Leoś (baranek miniaturka angora)

A oto Norcia;


O moich uszakach mogę powiedzieć tyle, że one ufają tylko tym, którzy na to zasługują. Na ich zaufanie trzeba zapracować wiem o tym z doświadczenia. Króliki są podatne na depresje jeśli nie mają kontaktu z człowiekiem. Moje uszaki mają dar budzika; wiedzą o której wstaję do szkoły (6 rano) i nie ma zmiłuj o 6 rano w weekend też cię obudzą gryzieniem w pręty. Dziwi mnie fakt że zawsze w nie gryzą równo o 6 rano, domagają się śniadania. Leoś dużo je; kocha jabłko i siano. Norcia woli marchewkę. Wypuszczam je jak tylko jestem w domu. Trzymanie królika w klatce to grzech, chyba że lubisz nieprzespane noce 😂😂
Ojoj się rozpisałam 😁

8. Twoje marzenia?
Chciałabym pomagać ludziom. Chciałabym by ludzie przestali walczyć między sobą.
Chciałabym by nie było rasizmu bo wszyscy jesteśmy ludźmi.
Chciałabym mieć tak dobre serce jak Michael Jackson.
Chciałabym by mówiono mi prawdę w oczy zamiast kłamać.
Chciałabym w przyszłości mieć dużo zwierząt.
Chciałabym by każdy był szczęśliwy.
Chciałabym by ludzie przestali znęcać się nad innymi ludźmi i zwierzętami.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top