¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯( Maraton cz.3)

SETH: Chyba nam się nie układa, musimy ze sobą zerwać! 

EVA: Co?! Jestem twoją żoną! Nie możesz tak o ze mną zerwać! Mieszkamy razem! Mamy wspólne dzieci!

SETH: Ups. Sorry. To miało być do kogoś innego.

EVA: Ach, okay :3

EVA: Czekaj co?!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top