Telefon
Telefon: * dzwoni*
Luz która prasuje i odbiera żelazko: Halo?....AAAAAAAAAAAAA!
--------------------------------------
Luz: Mamo... Nie wiem jakim cudem ale... chyba jesteś babcią. Wiedźmy magicznie potrafią się zapłodnić...
Camila: Nie jestem zła, jestem rozczarowana...
Luz: Cześć rozczarowana. Jestem mama.
Camila: Czy ty... jesteś gotowa.
---------------------------------------------
Belos wraca do obecnych czasów po zabiciu Luz zamiast Kikimory: Ciekawe co teraz.... - Widzi że wrzące wyspy rządzone są przez całujące się Amity i Bosche a Hunter zabija Willow przed dekapitacje - Poważnie...
----------------------------------------------
Eda przed bitwą: Damy radę. Jesteśmy wojownikami! Kim jesteś?
Luz: Strachliwą dziewczyną, która chcę po po prostu zrozumienia i miłości?
Eda: Nie!... Ale dobra. To było smutne.
-----------------------------------------------
Belos: Ty pierdolo....
Lilith: Bez przekleństw! Tu są dzieci!
Belos: Ok... Zluzuj kalafiory ty bękarcie matki natury!
------------------------------------------------
Hunter: Nie jestem Chuderlawą i słabą osobą! Jestem Chuderlawą i bardzo silną osobą!
--------------------------------------------------
Luz po walce: Eda!
Eda: Luz, ty żyjesz... Albo my obaj nie.
-------------------------------------------------
Amity: Jak byś opisała miłość?
Luz: Miłość jest jak cebula. Im więcej warstw zdejmiesz tam gorzej cuchnie...
Amity: O...
Luz: Masz szczęście że lubię cebule.
----------------------------------------------
Luz: Skoro wszystkie warzywa są zdrowe to nigdy nie powinny zachorować...
-----------------------------------------------
Luz: W zasadzie nigdy nic nie dotknęliśmy ponieważ przerwa między atomami na to nie pozwala...
Amity: Znowu dostałam depresji.
---------------------------------------------
Psycholog: Udało się pozbyć depresji. Jak się czujesz?
Amity: Bez tych wszystkich natrętnych myśli, krzyków w głowie, myśli samobójczych itd.? Samotna....
------------------------------------------------------
Lekarz: I już. Twoja noga jest zdrowa.
Karta Luz: * zostaje odrzucona*
Lekarz: * ciosem karate łamie jej znowu *
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top