Spóźnienie
Alador: Sory za spóźnienie.
Odalia: To terapia małżeńska. Dlaczego się spóźniłeś?
Alador: Nie chciało mi się przyjść i ratować zwłok.
-------------------------------------------------
Willow: Powiedz moje imię.
Hunter: Willow?
Willow: Nie. Jak mnie nazywasz.
Hunter: Moja pszczółka?
Willow: Nie. Jak mnie naprawdę nazywasz...
Hunter: O... MOOMY!
Willow cała czerwona: NIE TO!
-------------------------------------------
Boscha: Jestem bezużyteczna...
Luz: Na pewno nie. Masz wiele pozytywnych cech takich jak... * patrzy się na Amity i Willow*
Amity: Jesteś różowa.
Willow: Masz oczy.
Luz: Jesteście okropne.
--------------------------------------------
Marcy i Anna: Przepraszamy!
Sasha: Za co?
One: O. Nie byłaś jeszcze w kuchni prawda?
--------------------------------------------------
Amity: * wchodzi do pokoju Eda bez pukania*
Ed w łóżku: Puka się.
Amity: Spokojnie. Niestety nie raz widziałam ciebie nago.
Emira z tego samego łóżka: Co się dzieje...
Amity: Czy wy...
Alejandro wstając między nimi: O siema szwagierka.
Amity: CZY TY PIEPRZYŁEŚ MOJE RODZEŃSTWO?!
Alejandro: Nie... zgłębiałem ich naturę.
----------------------------------------------
Lilith: Siostro. Jesteś najmłodsza z tego grona więc mam nadzieję że to uszanujesz.
Eda: Gugu gaga suko. Robię co chcę
--------------------------------------------------
Telefon: * dzwoni*
Sasha: Halo?
Zabójca: Widzę cię...
Sasha: Serio * rozgląda się * Ja ciebie teraz też * wyciąga miecz* TRAFIŁEŚ NA ZLEGO PSYCHOPATE!
Zabójca: KURWA PRZEPRASZAM!
----------------------------------------------------
Amity kiedy Luz ukończyła 18 lat: * klęka na jedno kolano i wyciąga pierścionek * Moja ukochana. Wyjdziesz za mnie?
Luz: Nie.
Amity: A... ok...
Luz klękając na jedno kolano i wyciągając pierścionek: Ja chciałam pierwsza.
-------------------------------------------
Ksiądz: A za tem udzielając wam ślubu musicie powtarzać za mną...
Anna: Za mną.
Ksiądz nachylając się: Co z nią nie tak?
Sasha: To Anna.
Marcy: Nawet my do końca jej nie rozumiemy.
-------------------------------------------------
Anna: Co jest bardziej bolesnego niż złamane serce...?
Sasha: Kiedy słuchasz głośnej muzyki w słuchawkach, które nagle się psują i słyszysz dźwięk tylko w jednej.
-----------------------------------------------------
Willow: Czy to nie dziwne ze płacimy za widzenie innych ludzi?
Luz: Kino?
Amity: Restauracja?
Alejandro: Drony szpiegowskie?
Willow: Chodziło mi o okulary...
-----------------------------------------------------
Instruktor: To kto jest gotowy na taneczne zajęcia z salsy?!
Bill chowając torbę chipsów za sobą: Zaszło nieporozumienie...
Belos i Dundersztyc: My! * tańczą w parze najlepiej ze wszystkich.
Andrias: Chyba szykuje się nowy ship.
Chciałam wam tylko zaproponować że tu będą także one-shoty. Możecie dawać pomysły jak chcecie ale następny rozdział będzie Co by było gdyby Amity widziała śmierć Luz w ostatnim odcinku. Mam nadzieję że się spodoba i byeeee.
Ps. Dana potwierdziła że Hunter jest bi a Willow Pan więc miałam rację. Nice xd
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top