Kryzys egzystencjalny
Amity: Cóż za cudowny dzień * spojrzała w lustro * Dlaczego ja żyje? Dlaczego jestem? Dlaczego mam na imię Amity? Czy świat to fikcja?
Pół godziny później
Edric: Dlaczego ona tak długo tam siedzi.
Emira: Znowu ma kryzys egzystencjalny
( czy tylko ja miewam takie kryzyse? )
-------------
Luz w trakcie testu z matmy: Robię dziesięć tysięcy obliczeń na minutę i wszystkie są złe.
-------------
Lilith: Jak Ci minął dzień?
Eda: Nikt nie zginął ani nie został ranny. Dobrze.
Lilith: Serio? To są twoje standardy?
Eda: Byłabyś zaskoczona jak często to się nie spełnia A poza tym na Wrzących wyspach jest Luz i rodzeństwo Blight.
-------------
Beta Lumity
Amity: Hej Noceda...
Luz: Kiedy przestaniesz do mnie mówić Noceda?
Amity: Kiedy twoje nazwisko będzie brzmieć Blight.
Luz: Kurde. Dobra jest.
--------------
Luz: Mi amor
Amity, Boscha i Willow: Tak? * trójka na siebie popatrzyła *
Gus: Nie wiem czy teraz powinienem się bardziej bać czy być z niej dumny.
-------------
Luz: W świecie ludzi istnieje takie powiedzenie. Przez żołądek do serca.
Boscha: Rozumiem.
Luz: Boscha. Zostaw ten nóż i odejdź od Willow.
---------------
Kluska verse
Amity: Emira. Chcesz zobaczyć naszego syna?
Emira: Pewnie. Nie wiedziałam, że jestem cio...
Luz: * pokazuje jej Kluskę, która przez przypadek wpada na nią *
Emira: Weźcie ze mnie tego potwora!
--------------
Amity: Synu. Idziemy na zakupy. Ciocia Emira się Tobą zaopiekuję.
Emira: * w rycerskiej zbroi * Kto Ci kurwa powiedział, że się zgodziłam?
Bonus, który może zniszczyć dzionek
Gdyby nie Luz to TO by było prawdopodobnie kanoniczne
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top