Fandom
Fandom: * uważa się za mega tolerancyjny shipując wszystko nawet Edric x snow*
Ktoś: * shipuje Edric x Emira *
Fandom: *Angry as fuck*
------------
Luz: Widzę swoim oczkiem....
Amity: Sukę
Luz:...
Amity: Zdzirowatą sukę
Luz: * obraca się * Gdzie jest Boscha?
-----------
Lilith: Proszę cię o szacunek.
Eda: Grzecznie cię proszę spierdalaj.
----------
Odalia: Dzieci. Proszę. Siedźcie prosto...
Rodzeństwo: Siedzimy tak gejowsko jak chcemy!
-------------
Kiedy rodzice Amity dowiedzą się, że lubi Luz
Odalia: Jak mogłaś mnie tak zawieść?!
Alador: Eh. To moja wina. Ja też jestem gejem.
Dwójka:....
Odalia: Nie wiem czy mam być raczej smutna czy załamana.
--------------
Luz: * kicha*
Amity: Wszystko dobrze? Potrzebujesz koca? Coś ciepłego? A może zanieść cię na rękach do domu?
Boscha: * kicha *
Willow: Zdechnij
------------
Amity: Boli mnie ręka
Luz: * całuję ją * Lepiej?
Amity: .... Teraz boli mnie warga.
----------
Camila: Powiedz mi. Jak można było spalić basen?
Luz: Masz zdolne dziecko.
------------
Edric: Czy jeżeli ktoś powie, że jestem brzydki a tobie, że jesteś ładna to kłamie?
Emira: * szlochając * Edric. Ja cię błagam. Zaśnij w końcu.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top