Kiedy jestem u koleżanki, a jej rodziców nie ma w domu...

Koleżanka 1: Mam pomysł zróbmy mieszankę Coli, soku kaktusowego i pomarańczowego

Ja: Nie otrujemy sie?

Koleżanka 2: Podobno jak sie zmiesza same dobre napoje to wychodzi dobre

Ja: Heh ale ja nie lubie Coli

--------------------------------------------

Ja: Ej dobre to jest

Kol.1: *zagląda do lodówki* o patrzcie tam jest wino

Kol.1: *Podchodzi do mojej szklanki i wlewa ociupinkę wina*

Ja: Ej to moja szklanka!

Kol.1: *wypija zawartość szklanki*

Kol.2: AAA! JESTEŚ PIJANA!

Kol.1: *stoi z dziwnym wyrazem twarzy w kuchni*

Kol.1: w sumie nie było to bardzo dobre

Kol.1: Ale dla waszych min było warto

--------------------------------------------

W domu strzeszczam sytuację rodzicom.

Mama: Do kogo my wysyłamy nasze dziecko...

Mama: Ale tak właściwie czemu my nie trzymamy alkocholu w lodówce?

Tata: Bo wszystko wypijam 😎

Mama: ...

Siostra 1: ...

Siostra 2: ...

Ja: *wybucha śmiechem*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top