Hej,

Zapewne słyszeliście/widzieliście/przeczytaliście o tym, że Dawid zakończył już sezon i o tym, jaki dramat obecnie przeżywa jego rodzina.

Niby są to dla mnie tak naprawdę obcy ludzie, ale jednak to przeżywam, i to dość mocno. I nawet nie chcę myśleć, że ta sytuacja mogłaby nie skończyć się szczęśliwie. Jestem myślami i sercem z nimi, wierzę, że wszystko będzie dobrze, musi być.

Na ten moment jeszcze nie wiem, czy zawieszę tę „książkę”, decyzję podejmę na dniach. Ale nawet jeśli zdecyduję się dalej pisać i wstawiać talksy, to raczej tylko z zagranicznymi skoczkami, ewentualnie uwzględniłabym Polaków z innych kadr niż A.

Planowałam zrobić maraton na finał w Planicy, ale musiałabym jakoś teraz zacząć pisać talksy na zapas, a obecnie kompletnie nie mam do tego głowy. Co prawda, mam kilka rozdziałów odłożonych na później, ale jeszcze nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało i co zdecyduję się zrobić.

A was bardzo proszę o zrozumienie i przysięgam, że JAK JESZCZE RAZ ZOBACZĘ OBRZYDLIWY WPIS JAKIEGOŚ IDIOTY, KTÓRY BĘDZIE UWAŻAĆ, ŻE DAWID JEST „ZJEBEM”, TO TEGO ŚMIECIA KURWA ROZPIERDOLĘ.

A teraz z nieco milszych rzeczy,

Kocham chłopaków i fakt, że są dla siebie jak prawdziwa rodzina ❤️

(komentarze pod postem Dawida na Instagramie. wstawiam te, które mi się wyświetliły)