190.

Ginny: *umiera i poznaje Jamesa w zaświatach*

James: Więc jesteś moją synową?

Ginny: Tak.

James: Byłaś ściągającą? I to nawet lepszą ode mnie???

Ginny: *rumieniąc się* Tak mówią.

James: I nigdy nie zrezygnowałaś z mojego syna? Tak, jak ja nigdy nie zrezygnowałem z twojej treściowej?

Ginny: *uśmiecha się* Tak.

James: I robiłaś psikusy tak samo jak ja?

Ginny: *ze śmiechem* Tak.

James: *na granicy łez* I przeklęłaś kiedyś ślizgonów?

Ginny: Zdążyło się.

James: *wybucha płaczem i mocno przytula Ginny*

James: To moja synowa!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top