176.
Ron: Zrań go, a ja zranie ciebie.
Ginny: Co?
Ron: Harry'ego.
Ginny: Nie powinieneś mówić tego jemu o mnie?
Ron: Gdybym to zrobił, zabiłabyś mnie. A poza tym, gdyby on cię zranił ty byś go zabiła. Nie potrzebujesz mojej pomocy.
Ginny: A Harry będzie potrzebował twojej pomocy?
Ron: Żył w niebezpieczeństwie przez całe życie, no wiesz. I chcę się upewnić, że nie zostanie już nigdy zraniony. Szczególnie przez moją siostrę.
Ginny: Nie skrzywdzę go, Ron.
Ron: To chciałem usłyszeć.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top