160.

Harry: Kochanie?

Ginny: Tak?

Harry: Gdzie są moje szaty Aurorów?

Ginny: Mhm?

Harry: Gdzie - są - moje - szaty - Aurorów?

Ginny: Ja... schowałam je.

*wybuch na zewnątrz*

Harry: GDZIE?!

Ginny: Po co ci to?

Harry: POTRZEBUJE TEGO!

Ginny: Nie ma mowy! Planujemy te kolację od dwóch miesiecy i nie pozwolę, żebyś teraz uciekał do pracy!

Harry: ŚWIAT JEST W NIEBEZPIECZEŃSTWIE!

Ginny: Nasza kolacja jest teraz w niebezpieczeństwie!

Harry: GDZIE SĄ MOJE SZATY?! POTTER, MÓWIMY O WIĘKSZYM DOBRU!

Ginny: Wieksze dobro? Jestem twoją żoną! Jestem największym dobrem, jakie cię spotkało w całym twoim życiu!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top