41.

NATE : Clark! Puszczaj mnie, bo zaraz...

VICTORIA : Bo co?! Nie pójdziesz tam!

LUKE : Shey chodź bo... Ymmm Clark?

VICTORIA : CZEGO?!

LUKE : Czemu przytulasz się do nogi Nate'a?

VICTORIA : Bo... .

NATE : Ja ci wyjaśnię. Clark uparła się, że nie pojadę sam na zakupy.

LUKE : Vic, co w tym złego?

VICTORIA : Wszystko! Znowu nakupi lazanii na 2 lata i wypcha całą lodówkę. Dodatkowo wyda całe pieniądze na to gówno.

NATE : Co ty powiedziałaś? Jakie gówno?

VICTORIA : No ta twoja... SHEY POSTAW MNIE! Gdzie ty leziesz?!

NATE : Idziemy na górę Victoria. Na razie Luke!

LUKE : Ymm... Dobra to narazie stary. Tylko nie zabij jej tam!

NATE : Nie obiecuję!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top