36.

VICTORIA : Dzień Dobry Nathanielu.

NATE : Ymm, cześć Clark.

VICTORIA : Kupiłam ci lazanie wczoraj, na zapas.

NATE : Wow dzięki. Co ty taka milutka dzisiaj?

VICTORIA : A co nie mogę być?

NATE : Nie no ja nie mówię, że nie, tylko... Czemu jakiś mechanik do ciebie dzwoni?

VICTORIA : Nie wiem pewnie jakaś pomyłka.

NATE : GDZIE MÓJ MUSTANG?! VICTORIA...

VICTORIA : Tylko się nie denerwuj.

NATE : Ok. Co się z nim stało?

VICTORIA : Zdarłam lakier i spaliłam sprzęgło.

NATE : Gdybym cię nie kochał ponad wszystko, to... nie wiem co by się z tobą stało.

VICTORIA : Nie strasz, nie strasz bo się zesrasz.

NATE : Mówiłaś coś?

VICTORIA : Ja? Nie nic. Przesłyszało ci się coś.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top