16.

*Matt wchodzi najebany do domu Clark*

MATT : ALE SIĘ NAJEEEEEEBAŁEM!

VICTORIA : Jezu Matt chodź do pokoju. Idziesz spać.

*Matt wchodzi po schodach kiwając się na lewo i prawo*

MATT : HEEJ SOKOŁY OMIJAJCIE GÓRY  POLA LASY POLA LASY I CHYBA DOLINY!

VICTORIA : ZAMKNIJ SIĘ W KOŃCU!

MATT : Cicho, cicho, bo Victorię obudzimy.

VICTORIA : Strwierdzam iż alkohol ci nie służy. Tak jak Sheyowi i Parkerowi.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top