54

Hermiona: Ron nie!

Ron: Moje życie jest bez sensu, jestem rudy. Nikt mnie nie pokocha!

Hermiona: To nie prawda! Zejdź z tego parapetu, proszę.

Ron: Przekonaj mnie jakoś.

Hermiona: Może całus?

Harry: *szeptem* To nie zadziała.

Harry: Mam nagie foty Zabiniego!

Ron: Daj!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top