30
Syriusz: No Harry, powiedz mi jak poznałeś mojego luniaczka.
Harry: no uratował mnie przed dementorem. A potem dał mi czekoladę i...
Syriusz: zdradź swój sekret!
Harry: ja... No... Um... Umawiam się...
Syriusz: o czym ty gadasz. Pytam o czekoladę! Remus nigdy się nią nie dzieli. Z nikim.
Harry: *oddycha z ulgą* tak, czekolada. Widocznie jestem wyjątkowy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top