80
(Enhypen vs. Pani GONIA (idolka - nauczycielka geografii))
Pani Gonia: zapiszcie temat, "Konflikty zbrojne. Terroryzm"
Enha: *zapisują grzecznie temat*
Pani Gonia: więc powiedzcie mi jakie to są konflikty ekonomiczne?
Jake: No pieniążki, kasa...mamona
Pani Gonia: Nie. Nie w ogóle nie o to chodzi
Jungwon: Chodzi o gospodarkę? Tereny i inne takie?
Pani Gonia: Tak, bardzo dobrze, więc spór o wodę zaliczymy do konfliktów ekonomicznych-
Riki: *zagłusza Panią Gonię* a to o tej wodzie z Lichenia że jak się do czajnika wlewało, i zostawiało na 2-3 dni to się kamień robił, o to chodzi?
Pani Gonia: Nie, nie o to chodz-
Sunghoon: No ale coś było z tą wodą, niech pani powie
Pani Gonia: Słuchaj my nie mamy teraz lekcji o wodzie tylko o konfliktach zbrojnych
Sunoo: Ale proszę pani, no coś było z tą wodą, to o co chodzi?
Pani Gonia: Jeszcze raz się odezwiecie nie na temat to będę was pytać z poprzednich lekcji, i któryś zaraz wyskoczy na środek
Heeseung: A co ja skoczek jestem?
Jay: Ale ładnie pani z uśmiechem powinna się pani częściej uśmiechać
Jungwon: *zazdrosny* ekhem...
Ja: *siedzę na lekcji z innymi uczniami i próbuję powstrzymać śmiech*
Riki: a proszę pani, czemu tego tematu drugiego nie ma?
Pani Gonia: Słuchaj zmienił się rząd, i zmniejszyli podstawę programową
Sunghoon: PIWO
Heeseung: wykastrowali
*cała klasa w śmiech*
...........................................................
to się działo serio u mnie na geografii...także ten takie story time przy okazji:3 (XDD)
chyba najdłuższy talks
dziękuję za przeczytanie i do następnego rozdziału💗💗💗
(trochę nudny)
łapcie Rikiego na szczęście:3
Dobranoc💗💗💗
(Stwierdziłam że dziś wrzucę a nie w piątek/sobotę)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top