|113|

Dominik: Tęsknię za Filipem...

Paweł: Wyszedł TRZY minuty temu

Dominik: Tęsknię za Filipem *Płacz*

Paweł: On tylko poszedł do sklepu

Filip: *Wchodzi do domu* Już jestem!

Dominik: Nawet nie zauważyłem kiedy wyszedłeś!

***********************************

Hejos! Chcecie może maratonik z "instagrama"? 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top