154

*Seth ma traumę po incydencie z oknem*

Seth: Kendra...Patrz na to dziecko...

Kendra: Co?

Seth: No spójrz na jego twarz...Patrz jak się na mnie patrzy...To nie jest dziecko...On nas zabije. Kendra uciekajmy.

Kendra: Seth. To. Jest. Zwykłe. Dziecko.

Seth: SPÓJRZ NA JEGO DIABELSKI UŚMIECH!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top