|114|
Sylwia: Proszę, to dla ciebie *Podaje pudełko z czekoladkami*
Dominik: Dziękuję!
*Jakiś czas później*
Dominik: *Wchodzi do pokoju i zauważa Filipa na łóżku z pustym pudełkiem czekoladek*
Filip: Nie martw się! To było w szczytnym celu! Mogła cię otruć! Musiałem sprawdzić wszystkie, bo nie wiem w której schowała truciznę
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top