68

Jan Paweł: Andrzej, ty dzbanie wredny

Andrzej: Dlaczego zawsze atakujesz mnie słowami?

Jan Paweł:

Jan Paweł: *rzuca kamieniami*

Andrzej: Nie, przestań!


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top