25

Zofia: Możesz mi wytłumaczyć, dlaczego, zawsze, jak sam jedziesz na targ, przywozisz ze sobą do gospodarstwa jakąś niepotrzebną rzecz?

Jan Paweł: Wypraszam sobie, nowy wóz czterokołowy na pewno nam się przyda

Zofia: Mówię o ośle, matolę

Jan Paweł: Coś musi ciągnąć ten wóz

Zofia: Mamy przecież pełno koni w stajni

Jan Paweł:

Jan Paweł: JA PANI NIE PRZERYWAŁEM

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top