11
Shuri i Peter: *wsypują do herbaty sól*
Peter: *podaje ją Steve'owi*
Steve: *wypija całą herbatę*
Peter: ....
Peter: T-tato, czy ta herbata nie smakowała... dziwnie?
Steve: Owszem, była strasznie słona.
Peter: To... To dlaczego ją wypiłeś?
Steve: Nie chciałem zranić twoich uczuć, bo wiem jak się starałeś.
Peter: .....
Peter: *zaczyna płakać*
Steve: *panika* T-TONY! POPSUŁEM NASZE DZIECKO!!
Shuri: *nagrywa wszystko zza rogu, tak na wszelki wypadek*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top