7b~ Eryk
Pewien piątek przed lekcją biologii...
Pani: *idzie przez korytarz prowadząc czarny worek na kółkach*
7b: O nie pani kogoś zabiła
Na lekcji
Pani: O to jest Eryk *wskazuje na model ludzkiego szkieletu
Wiktoria: To on był w tym czarnym worku?
Pani: Tak musiałam go przecież jakoś przewieźć
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top