7b, 6b~ Cukrzyca

Ja: *rozmawia z 6 klasą* Nie rozumiem czemu shipujecie mnie z Miłoszem, to mój przyjaciel i nic więcej

Miłosz: *przychodzi*

Ja: Właśnie o tobie mówiłam, siadaj

Miłosz: *przytula*

Ja: *daje się przytulić*

6b: O jeny *dostaje cukrzycy* Jak my was shipujemy

Ja:

Ja: dalej nie kumam czemu ale ok *wtula się w ramię Miłosza*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top