8b, 8a~ płot
Ja, Martyna, Szymon i Maciek gadamy sobie po lekcjach
Martyna: *przytula się do płotu*
Martyna: Od teraz on jest mój!
Szymon: *opiera się o płot*
Martyna: ODSUŃ SIĘ OD MOJEGO PŁOTU! BO CIĘ POBIJE
Szymon: *szybko się od niego odsuwa*
Ja, Maciek: *patrzą na to z boku i cisną bekę*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top