8b, 8a~ kłótnia

Kinga: JASIO!

Ja: tak?

Kinga: Powiedz Adrianowi by mnie nie obgadywał kiedy jestem w pobliżu!

Ja: Ok? *Podchodzę do Adriana, za mną idzie Kinga, lecz owego faktu nie zauważam* Jak jeszcze raz będziesz obgadywać Kingę w jej obecności, to cię walnę!

Adrian: A czy to moja wina, że Kinga jest taka głupia?

Ja: *chce się roześmiać ale zauważa Kingę obok siebie*

Kinga: przekaż mu że jest strasznym idiotą!

Ja: Kinga mówi, że......

Ja: *orientuje się, że stoją obok siebie*

Ja: Nie no serio! Stoicie OBOK SIEBIE mówcie do siebie a nie do mnie, pocztą nie jestem.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top