KABOOM!

Jakiś czas temu w komentarzach pod tekstem "Dobre wiadomości cz. 4 Leiftan" pojawił się plan na spektakularną śmierć Leiftana z użyciem C4. 

P.S. Wiecie jak ciężko znaleźć coś o C4 jako ładunku wybuchowym? Cały czas wyskakiwały mi reklamy samochodów XD.

UWAGA!!! Tekst jest w celach humorystycznych, więc jeśli kogoś tym urażę, to bardzo przepraszam.




Siedziałam w swoim pokoju i zastanawiałam się co zrobić z Leiftanem. Straż kompletnie sobie z nim nie radziła i nie potrafili rozwiązać problemu tego dupka. Muszę więc sama się tym zająć. Szybki i łatwy sposób pozbycia się, aby w dodatku był spektakularny. I nagle mnie olśniło C4! To będzie coś! Zawsze ciekawiło mnie, jak to jest wysadzić coś, a w tym wypadku kogoś w powietrze. Tylko skąd ja wezmę C4... A może użyję jakiegoś zamiennika? Tak chyba będzie łatwiej... Muszę zakraść się na misję inwentaryzacyjną i dorwać składniki, a potem... Pa pa Leiftan. Wybiegłam z pokoju na poszukiwanie Miiko. Kiedy ją znalazłam, bez owijania w bawełnę zapytałam, czy mogę pojechać z nimi na następną misję inwentaryzacyjną. Początkowo nie chciała się zgodzić, ale po moich nieskończonych błaganiach w końcu uległa. Świetnie, czyli pozostało mi znaleźć tylko odpowiednie składnik.

Jakiś czas później

Dobra mam już wszystko. Teraz przepis... Zaraz jak to leciało? Ach tak Chloran potasu, parafina i wosk w benzynie ekstrakcyjnej. Cudownie. Zaczęłam wszystko mieszać. Kiedy mieszanka była skończona wysłałam mojego chowańca z wiadomością do Leiftana. Napisałam w niej, że bardzo żałuję moich poprzednich słów i że teraz kiedy go nie ma przy mnie, to bardzo tęsknię i zrozumiałam, że go kocham i czy mógłby się ze mną spotkać. Pozostało mi tylko czekać na wiadomość. O dziwo dostałam ją bardzo szybko. Na kartce było napisane tylko data i miejsce spotkania. Kiedy zbliżał się czas naszego spotkania zabrałam wszystkie potrzebne mi rzeczy poszłam na wyznaczoną przez Leiftana polanę. Jako że przyszłam tam trochę wcześniej, przyszykowałam plecak, w którym była mieszanka wybuchowa i wsadziłam w nią spłonkę. Sprawdziłam, czy moje zabezpieczenia działają i nic nie wycieka, a po pozytywnym badaniu usiadłam obok na ziemi i czekałam. Leiftan pojawił się wkrótce potem.
— Moja droga Gardienne cieszę się, że zdecydowałaś się stanąć po właściwej stronie. Daj mi ten plecak najdroższa. Nie będziesz go dźwigać- powiedział i zabrał mi mój pakunek i założył go na ramiona.
Było dokładnie tak, jak przewidziałam. Kretyn. Ale to dobrze, to bardzo ułatwia mi moją misję.
— Leiftan... Mogę mieć do ciebie prośbę?
— Zrobię, co zechcesz.
— Mógłbyś uderzyć z całej siły w plecak? Chcę sprawdzić, czy zabezpieczenia, jakie na niego nałożyłam, są wystarczające, do schowania tam jednej bardzo cennej dla mnie rzeczy. Próbowałam już ze sobą, ale pomyślałam, że może ktoś z większą siłą będzie lepszy.
— Oczywiście Gardienne. Jak chcesz, żebym to zrobił? — zapytał, podając mi pakunek. Zabrałam go i delikatnie położyłam na ziemi.
— Jakbyś mógł uderzyć w jego środek. Ja odejdę kawałek, żeby nic nie słyszeć i dam ci znać, kiedy to zrobić, dobrze?
— W porządku — powiedział ze zdziwieniem w głosie — Ale dlaczego tak chcesz to zrobić?
— Bo ta cenna rzecz jest już w środku i będzie mi łatwiej, jeśli nie będę mogła usłyszeć jej niszczenia. Zrobisz to dla mnie?
— Oczywiście. Idź już, im szybciej to zrobimy, tym szybciej będziemy mogli udać się do mojej kryjówki.
Zacisnęłam zęby i rzuciłam mu się na szyję.
— Dziękuję, jesteś najlepszy — a następnie odbiegłam na wystarczającą odległość i pokazałam mu kciuk do góry. Leiftan ukląkł przy plecaku i przyszykował się do ciosu. A ja w tym samym czasie otworzyłam parasolkę, żeby nie dostać jakimiś odłamkami jego ciała. Reszta zadziała się niemal natychmiast. Deamon z całej siły uderzył z plecak, rozległ się okropny huk i nagle zaczął padać czerwony deszcz, a po chwili wszystko ucichło. Powoli podeszłam do miejsca wybuchu. Powstał tam mały krater. Uśmiechnęłam się delikatnie, złożyłam parasolkę i pobiegłam do KG, by opowiedzieć im nie do końca prawdziwą historię, a temat tego wydarzenia.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #eldarya