Taniec

Kolejna historyjka z Nevrą! Pisana z teorią, że namiętności z odcinka 19 to sen :D

Kiedy zobaczyłam Nevrę zmierzającego w moją stronę uśmiechnęłam się delikatnie. Zatrzymał się tuż przede mną i ujął moją dłoń, a potem ucałował ją. Moje policzki pokryły się rumieńcem, a serce zaczęło wariować. Po tych dwóch snach, z Nevrą w roli głównej, każdy jego dotyk działał na mnie dwa razy mocniej. A może to po prostu fakt, że wiem, co do niego czuję?
—Zatańczysz ze mną Gardienne? — zapytał, uprzejmym i niskim głosem. Dokładnie tym, który u niego uwielbiałam.
— Oczywiście.
Mocniej ścisnął moją dłoń i zaprowadził mnie na parkiet. Delikatnie objął mnie w pasie i zaczęliśmy tańczyć. Nie potrafiłam oderwać od niego wzroku i nie chciałam tego robić. On również patrzył na mnie, uśmiechając się delikatnie. Wirowaliśmy wśród innych par, ale dla mnie w tej chwili świat przestał istnieć. Byliśmy tylko my. Tylko ja i on. Jedyne co trzymało mnie na ziemi, to jego ciepła dłoń ułożona w okolicy moich lędźwi. Jej obecność wywoływała przyjemne mrowienie, które rezonowało w całym moim ciele. Przesunęłam rękę na jego kark i wplotłam ją w jego włosy, które okazały się puszyste i miękkie. Nevra puścił moją dłoń i ułożył swoją drugą rękę na mojej tali, jednocześnie przyciągając mnie do siebie jeszcze bliżej. Miałam wrażenie, że jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko siebie, ale nie wystarczało mi to. Wciąż pragnęłam go jeszcze bliżej siebie. Spojrzałam na jego pełne usta, które aż prosiły się, by je pocałować i naszła mnie nieposkromiona ochota, by to zrobić. Uniosłam wzrok, by spotkać się z jego, ale on, podobnie jak ja przed chwilą, wpatrywał się w moje wargi. Na pół świadomie oblizałam usta, a Nevra jak na zawołanie pocałował mnie. Na początku był delikatny i jakby niepewny, ale kiedy odwzajemniłam pieszczotę, stał się bardziej namiętny. Po chwili odsunął się ode mnie powoli kończąc pieszczotę i złączył nasze czoła, wpatrując się we mnie z uśmiechem. Między nami panowała idealna cisza, ale to było przyjemnie milczenie. Miałam wielką nadzieję, że w jego ramionach będę mogła spędzić resztę balu, a potem także całe życie, bo tylko przy nim czułam się tak dobrze.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top