To jeszcze jest wstęp
okładka i wszystkie obrazki oczywiście kradzione z pina.
To jest moje kasztanki dosyć krótkie i niezbyt dokładnie napisane bo to tylko bacstory- nic więcej, ale mam nadzieję że się spodoba bo to chyba serio pierwsza książka jaką udało mi się skończyć.
Całość jest pisana tak, jakby Szwecja to opowiadał, wiecie o co chodzi.
Moje osobiste odczucia są takie, że to wyszło dokładnie tak jak powinno, chociaż nie spodziewam się że przeczyta to więcej niż 20 osób.
Więc zapraszam was na bacstory mojego totalnie ulubionego nordyka... czyli historię której nikt nie chciał i nie potrzebował.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top