Pierwszy dzień
Położyłam się na łóżku. Było bardzo wygodne. Nie chciało się z niego wychodzić.
-I jak?-zapytał Jake.
Podparłam się na łokciach.
-Jest super-odparłam z uśmiechem.
Wampir położył się obok. Zaczął mnie całować po szyi. Oparłam głowę na poduszce. Pocałowałam Jake'a w usta. Zdjęłam mu bluzkę. On zdjął moją. Wampir dalej mnie całował. Po chwili wszystkie nasze ubrania były porozrzucane na podłodze w sypialni. Kochaliśmy się namiętnie. Leżeliśmy na łóżku.
-Było cudownie-powiedziałam.
-Tak-odparł Jake.
Spojrzałam na zegarek. Była 17:32.
-O 18:00 jest kolacja?
-Tak.
-No to mamy niecałe pół godziny, żeby się ogarnąć-powiedziałam i wstałam z łóżka. Pozbierałam swoje rzeczy z dywanu.
Przyniosłam walizkę z korytarza. Położyłam ją na podłodze i odpięłam. Włożyłam tam ubrania i wyjęłam nowe. Założyłam czystą bieliznę, krótką białą bluzkę odsłaniającą brzuch, niebieskie krótkie spodenki i tenisówki.
-Mmm-usłyszałam.
Odwróciłam się.
-Na co się patrzysz?-zapytałam.
-Na twoje piękne ciało-powiedział chłopak.
Podeszłam do niego i usiadłam na nim okrakiem. Dotknęłam jego klatki piersiowej. Nachyliłam się i wyszeptałam mu do ucha.
-Pozbieraj swoje rzeczy z podłogi i ogarnij się trochę-uśmiechnęłam się i wyszłam do łazienki. Zrobiłam sobie warkocz i lekko się umalowałam.
-Gotowy?-weszłam do pokoju.
Chłopak miał na sobie szarą bluzkę z krótkim rękawem, brązowe spodenki i czarne buty.
- Prawie-odparl i poszedł do łazienki.
Po chwili wyszedł.Poszliśmy na dół do restauracji. Usiedliśmy pod oknem. Spojrzałam na menu. Przyszła kelnerka,która była Polką.
-Moge zebrać zamówienie?-popatrzyła na mnie.
-Jasne. Poproszę lasagne.
-To samo-powiedział Jake.
Zjedliśmy kolacje i wypiliśmy butelkę wina.
Wyszliśmy z restauracji.
-Chodźmy się przejść-powiedziałam.
Wyszliśmy z hotelu i poszliśmy na plażę. Zdjęliśmy buty. Piasek był cieply i miękki. Weszłam do morza. Woda była ciepła. Słońce świeciło mocno na niebie, pomimo że była już 20:00.
Wampir złapał mnie w pasie.
-Podoba ci się?
-Pewnie.
Pocałowałam go.
-Wracamy?-zapytał chłopak.
-Tak-odparłam.
Spacerkiem poszliśmy do hotelu. Weszliśmy do pokoju. Położyliśmy się na łóżku i włączyłam telewizor.
-Co oglądamy?-zapytał.
-Hmm-zastanowiłam się.-Może "Dzień w którym zatrzymała się Ziemia"?
-Okej. Masz film na pendrivie?
-Nie-odparłam z uśmiechem.
Uniosłam rękę w stronę plazmy. Obraz rozmył się i po chwili pojawił się film. Postacie wypowiedziały pierwsze słowa.
-Mamy oglądać po włosku?-zapytał ze śmiechem.
Zaśmiałam się. Ponownie uniosłam rękę i film był po polsku.
Hejka ludzie ;) A wy gdzie wybieracie sie na wakacje? ♡♥
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top