💌Wielbiciel💌

Pov. Ty
Nie wieżę, ktoś się we mnie zakochał?! Od kiedy to ja mam wielbiciela. Uśmiecham się w środku chodź wiem że ktoś robi ze mnie żarty. Postanowiłam że pójdę spać.
Pov. Karmelek
Zrobię jej jakąś niespodziankę. Wyszedłem z jej pokoju i poszłam na dwór. Poszlem za jakiś krzak i zmieniłem się w chłopaka. Wiem że ma 13 lat tak samo jak ja :3
Jedank ja mam tą moc i mogę się zmienić w kota eh...
Poszlem i kupiłem jej przybory do rysowania bo wiem że kocha rysować.
Po kupieniu poszedłem do domu i położyłem na biurku i napisałem do niej następny list dla mojej (t.i)
Droga (t.i)
Wiem że lubisz rysować dlatego masz tu odemnie zestaw do rysowania. Kocham twoje rysunki, masz cudowny talent!
Twój wielbiciel~
~~~~~~Pov. (t.i)
Wtałam o 6.00 bo w końcu dzisiaj poniedziałek... Najgorszy dzień jaki może być. Nie chcę iść do szkoły. Ale cóż muszę iść. Gdy wstałam zobaczyłam coś na moim biurku. Przeczytałam list.... ciekawe kim jest ta osoba... dzięki niej pojawił mi się uśmiech.... może ten dzień nie będzie taki zły. Wzięłam ubrania z szafy i poszłam do łazienki się przebrać. Gdy wróciłam, zauważyłam Karmelka który już nie śpi na moim łóżku i patrzy na mnie z mortką *:3*
-chyba jesteś głody chodź dam ci jeść
Na zawołanie kot poszedł za mną do kuchni. Dałam mu karmy i sama zjadłam też śniadanie. Potem poszłam po plecak i ubrałam kurtkę po czym wyszłam z domu ku przystanku autobusowego.....
Dawno mnie nie było :'D

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top