Misono pokazał na dziewczynkę.
- To ta dziewczyna na którą wpadliśmy w sklepie!- Wykrzyczał Mahiru.
- Tak dla twojej wiadomości to "ta dziewczyna" ma imię.- powiedziała oburzona.-
-Ta tylko jak ono brzmi mała?- zapytał się Lili.
- Po pierwsze nie jestem mała. Po drugie moje imie brzmi aktualnie Neko.- Odpowiedziała już lekko zdenerwowana.
- Czy zawsze musisz być tak upierdliwa upierdliwcu?- Zapytał znudzony Kuro.
- Przepraszam panie leniwy kocie za mój jak to kiedyś ująłeś "upierdliwy charakterek przyciągający kłopoty".- wyrytowała Neko.- *wszyscy patrzą zdziwieni na Kuro i Neko*- No co...
- Zaraz zaraz Kuro znasz ją!?- zapytał zdezorientowany Mahiru.
- Niestety... - odparł znudzony Kuro.

- Długo mam być jeszcze związana?- wtrąciła się Neko.- Bo jeśli tak to powiadomcie mojego pana, bo powiedziałam, że na spacer idę.

- Rozwiążemy cię jak nam wszystko wyjaśnisz!- powiedział Misono.

- Jakbym wiedziała! Nawet mocy nie potrafię w pełni używać! - Oznajmiła Neko.

Wszyscy się na nią patrzą. Po czym wstała i wyszła związana.

<pięć minut później>

Wróciła nadal związana.

- Jak stąd wyjść?!