I was born an original sinner.
to chyba wiersze…
to chyba wiersze…
"Siadała w oknie odpalając papierosa i pijąc kawę wpatrując się w nocne niebo. Wydawała się być melancholijna, pogrążona w smutku, ale w jej oczach była radość. Miała tak inne spojrzenie od niej."Nowy one shot dzieje się w akcji pomiędzy I fear no dead, a nową książką nawiązującej do historii z w/w tytułu. Na razie jest w trakcie pisania, ale już mam gotową historię i wystarczy ją przenieść na słowa. W dużym skrócie zapełniam lukę między główną historią, a one- shotem "Dopóki nasze serca nie zostaną wyrwane". Ta historia opowiedziana jest z perspektywy Smiley'a, ponieważ gdzieś mi go zabrakło, jego wypowiedzi, jego postaci i kreacji. Zapraszam do czytania :)…
"Out of my head", to mój sposób na podzielenie się swoją opinią na różne tematy. Nie będę tutaj jeździć po słabych opowiadaniach, czy innych tego typu rzeczach związanych z Wattpadem. Chcę Wam pokazać to co siedzi w mojej głowie na takie tematy jak:-Muzyka-Książki -Filmy-Seriale -Anime -Czy moje własne przemyślenia I tym podobne.W tej książce przeplatać będę żart z poważnymi rzeczami. Jeżeli chcesz zagłębić się w mój świat wystarczy, że na wszystko będziesz patrzeć z przymrużeniem oka i z otwartym umysłem. Rozdziały będą tutaj pojawiać się nieregularnie, gdyż to jest po prostu coś, co sprawia mi przyjemność, a jak wiadomo na nią mamy najmniej czasu.Tytuł wymyśliła @ERNRiddle. Co ja bym bez ciebie zrobiła?…
Grotesque to czwarty one-shot z planowych pięciu, obracających się wokół wybranych postaci z Tokyo Ghula. Tym razem głównym bohaterem stał się Furuta czy też Kichimura Washuu. Mam nadzieję, że spodoba Wam się jego historia.W tym miejscu pragnę także zaznaczyć, że niektóre zdarzenia i miejsca mogą ulec zmianie. Nie trzymam się sztywno chronologii w mandze, aczkolwiek staram się za bardzo nie odbiegać od pierwowzoru.Okładkę jak zwykle wykonała @ERNRiddle Zapraszam!…
Signal to one-shot o Kureo Mado i jego historii moimi oczami. W jego historii trzymam się porządku z mangi i staram się za bardzo nie ingerować w jego postać. Na myśli mam to, że nie robię z niego przeciętnego Jeffa the Killera w love story. Jeżeli jesteś ciekawy mojego kolejnego pojedynku z światem przedstawionym w Tokyo Ghoul, zapraszam do czytania ^^W tym miejscu polecam też zajrzenie do one-shota o Takizawie pt. Glassy Sky.…
Pokój panujący na świecie nigdy nie był trwały. Owoc niezgody pojawiający się między ludźmi, burzy ich poukładane życie bez skaz. Wystarczy tylko jeden człowiek, jeden notatnik i jedno jabłko. Pokój upada, a strach przejmuje kontrolę nad światem. Wtedy nikt nie myśli rozsądnie. Żyj, albo zgiń. W grze o życie bierze udział każdy. Ich być, albo nie być jest licytowane przez zachłannych naszych dni bogów. Możemy im się przeciwstawić, poddać lub stać się jednym z nich i obdarzyć zaufaniem. Wybór należy do nas, a zegar nieubłaganie pędzi do przodu.Deus Ridens, czyli Bóg jako prześmiewca, to fanfiction o anime/mandze Death Note. W książce pojawiają się spoilery, więc jeżeli nie obejrzałeś tego arcydzieła, a chcesz się za to zabrać, to lepiej tego nie czytać. Za okładkę i tytuł muszę podziękować @ERNRiddle. To ona znalazła grafikę i znalazła tytuł. To także ona wykonała pierwszy projekt okładki, a ja tylko wtrąciłam się z inną czcionką. Dziękuję za pomoc ^^15.02.2018 #29 w Tajemnica/Thriller…
Gdybym mogła zmienić przeszłość, moja historia zakończyłaby się w dniu moich narodzin. "Noworodek zmarł zaledwie godzinę po narodzinach. Na ścianie szpitala napisał, że dziękuje za taką przyszłość i woli gnić w piekle, niż na Ziemi.". Niestety ktoś postanowił sprawić, żeby piekło zamiast moim wybawieniem, stało się najgorszym koszmarem i na co dzień zamieszkało w moim życiu. Stałam się własnym niewolnikiem swoich uczuć. Od kiedy pamiętam musiałam je ukrywać, nie mając chwili na pokazanie słabości bo ta, zawsze była wykorzystywana przeciwko mnie. Ja po prostu za wszelką cenę chciałam ich ochronić... chciałam stworzyć rodzinę, o której tyle czytałam w książkach, a jakiej nigdy nie byłam w stanie dosięgnąć.I fear no death to remake mojej trylogii z creepypasty. Na razie opublikuję pierwszą, poprawioną część "I fear no evil". Następne pojawią się pewnie za jakiś czas. Jeżeli czytaliście moje pierwsze próby opisania tej historii, możecie porównać sobie to z tym, co powstało teraz. Oczywiście nie zmieniam diametralne całej fabuły, ale za to dodaję, odejmuję, bądź zmieniam niektóre wątki. Do tego uważam, że jest to dużo mniej oderwane od rzeczywistości niż pierwowzór, a do tego uważam to po ludzku za lepiej napisane. Niestety ostatnio na nowo zaczęłam doceniać to co robię i nie mam serca usuwać ze swojego profilu pierwotnej historii. Każdy ma swoje początki, moje akurat były mniej udane, dlatego warto sobie porównać mój progres na przestrzeni prawie trzech lat. Zaczynałam pisać W pierwszej liceum, aktualnie jestem na pierwszym roku studiów. Wiele rzeczy w moim życiu zostało poddane przewartościowaniu, co można zauważyć w tej części. Dlatego serdecznie zapraszam do czytania i życzę miłej przygody, w którą zabierze Was główna bohaterka, moja imienniczka i alter ego, Weronika.I jeszcze jedno. Okładkę wykonała niezawodna @ERNRiddle ^^…
"Dziecięcy sen, który nie może powrócić.Sny i spojrzenia wyryte są w mojej skórzeCichutko, cichutko, cichutko, zabij mnie,Pokaż mi koniecOwiń mnie w moje wciąż drżące nadziejeUpadam."~Lucid Dream, Dadaroma."Lucid Dream" to trzecia i zarazem ostatnia część histori Weroniki. Dwie poprzednie to "I fear no evil" i "Last Heaven". Zapraszam również do nich.Okładkę wykonała jedyna i niezastąpiona @ERNRiddle. (Nadal zastanawia mnie jak ona to robi)…
Bogowie Śmierci z natury wydają się być pozbawionymi uczuć istotami. Każdy jednak był kiedyś człowiekiem i czuł. Jedni nosili w sobie pokłady nienawiści, rozlewając je na świat wokół. Inni... W sumie na tym kończyła się ich rola. Niewielu odważyło się na pokochanie świata, który ich otaczał. Nikt by się nie spodziewał, że Samotność obudzi w nich ukrywane od lat uczucia. Radość jaką odczuwali sprawiała, że stali się pijani nieżyciem i wolnością, jaka została im nadana. Wszystko jednak miało swój koniec. A ich końcem, stała się jej miłość.Vanitas to trzeci część, zamykająca historię zawartą w dwóch pozostałych częściach: Deus Ridens i Homo dei ludicrum.…
White Melancholy to trzeci one-shot z planowych pięciu, obracających się wokół wybranych postaci z Tokyo Ghula. To razem głównym bohaterem jest Tatara, o którym ciężko znaleźć coś na polskim wattpadzie. Mam nadzieję, że spodoba Wam się jego historia.W tym miejscu pragnę także zaznaczyć, że niektóre zdarzenia i miejsca mogą ulec zmianie. Nie trzymam się sztywno chronologii w mandze, aczkolwiek staram się za bardzo nie odbiegać od pierwowzoru.Okładkę jak zwykle wykonała niezawodna @ERNRiddle ^^Zapraszam!…
Glassy Sky, to krótki one-shot, jedynie prawie dwanaście tysięcy słów, o panu z okładki. Treść tego opowiadania nie zdradza zbyt wiele i nie łączy się z fabułą. Jest to historia luźno nawiązująca do akcji dziejącej się na przełomie Tokyo Ghula √a, a Re:1. Nie trzeba obawiać się o spoilery, ponieważ jedynym spoilerem jest postać Takizawy, ale to zdradza też sama okładka. Okładkę wykonała niezawodna @ERNRiddle, przez którą byłam zmuszona to napisać, bo takie arcydzieło nie mogło się zmarnować. Dziękuję bardzo za pomoc i biorę się za pisanie innych opowiadań, dla których zrobiła mi okładki :")W dniu którym to publikuję jest Wigilia, więc wszystkim czytającym życzę Wesołych Świąt i zapraszam do przeczytania kolejnych wypocin na tym profilu.…
My last war, to one-shot z Shingeki no kyojin/ Attack on titan. Akcja dzieje się w trackie chaptera 139 i po nim, czyli znajdują się spoilery całej mangi i długo wyczekiwanego zakończenia. Jeżeli nie czytałeś mangi, radzę odłożyć książkę do biblioteki, a jeżeli czytałeś, to serdecznie zapraszam.W książce skupiłam się przede wszystkim na psychice i obrazie syndromu stresu pourazowego. Nie jestem znawcą w tym temacie, ale starała, się jak najbardziej oddać szarą rzeczywistość Zwiadowców.…
Książka zostaje zakończona i nie będzie już kontynuowana. Była pisana dla dwóch osób w moim życiu, z czego dwie mnie zdradziły, a jedna tak dokurwiła, że ja pierdolę XDD Ale możecie czytać. Kiedyś w końcu było fajnie.Zapewne każdy z nas ma osobę, przy obecności której traci powietrze w płucach, a serce zaczyna mocniej bić. Niestety często nic z tym nie robimy, a nasze życie wygląda jak czeski film. Dlatego ja, Weronika, postanowiłam to zmienić i opowiedzieć Wam, moim czytelnikom, historię o miłości i bólu, zakrapianą ramenem i wódką z dodatkiem specyficznego humoru.Okładkę wykonała @ERNRiddle, która dzięki temu znalazła się w tym arcydziele ❤️…
@ERNRiddle lubi się na mnie mścić i właśnie przez to robię ten challenge!Przynajmniej mój profil nie będzie martwy.…
"Pamiętaj o śmierci Wszystkie rzeczy muszą mieć swój koniecLecz nie ma się co smucićBo będziemy mogli spotkać się ponownie."~ Last Heaven Last Heaven to druga część "książki" I fear no evil. Okładkę wykonała dla mnie @ERNRiddle. Złożmy jej więc pokłony, bo bez niej raczej nie dodałabym tego tak szybko ♡…
Nominacje i załamany dinozaur. Idealnie 👌.…
"Kwestia tego, dlaczego ich drogi nie potrafią się ze sobą rozejść na wieki, jest sporna. Ale połączyła ich pozytywka. Niewielka zabawka z drobną baletnicą, wygrywającą spokojną melodię, ku radości jej słuchaczy."Danse Macabre to one-shot, który luźno nawiązuje do moich trzech poprzednich opowiadań jakimi są: "I fear no evil", "Last Heaven" i "Lucid Dream". Zawiera spoilery, niewielkie, ale jednak spoilery. Nie polecam tego czytać bez znajomości creepypast i trylogii, mojego autorstwa.Okładkę wykonała @ERNRiddle, ratując przy tym jakość Arta użytego do okładki. Dziękuję moja sceno 18+ ^^…
Zawsze zastanawiało mnie czy śmierć jest dla nas wybawieniem, czy może raczej karą. Wierzyłam, że Bóg czuwa nad każdym, ponieważ każdy ma prawo do szczęścia i miłości. Moje życie jednak zaśmiało się temu w twarz.Pewnego dnia najzwyczajniej w świecie tracisz wszystko na czym ci zależało, a twoje serce przestaje bić. Nie czujesz niczego oprócz rozrywającego smutku, z którego nie masz siły się uwolnić. Zostajesz sam pośród wszechobecnej ciemności. Wtedy na końcu pojawia się promyk, który wyciąga w naszą stronę pomocną dłoń. Jednak czy jesteś w stanie mu zaufać?…
"Otóż napotkałem człowieka na szczycie wzgórzaZwał on siebie zbawcą ludzkiej rasyRzekł, że przybył, by zbawić świat od zagłady i bóluLecz odparłem: "Jak możesz uratować świat przed sobą samym?"Bo kroczę aleją cienia śmierciA zła się nie ulęknę, ponieważ jestem ślepyOch, i ja chodzę nad spokojne wody, one odnawiają mą duszęLecz wiem, że gdy umrę, ma dusza zostanie przeklęta."-Shawn James, Trough the ValleyNothing's on my mind, to krótki one-shot, który dzieje się po zakończeniu akcji w Marble Hornets.Nie jest nawiązaniem do żadnej z moich książek, czy książek innych autorów. Zawiera spoilery.Tytuł jest zasługą @ERNRiddle, która pomogła mi także przy wykończeniu okładki.…
"Wierzę, że nadejdzie taki dzień, w którym poczujesz mój bólMe serce ogarnął smutek, którego nawet uśmiech nie jest w stanie zwalczyćNigdy nie stanę się tą gwiazdą, która zaprzestałaby tę ciszęChciałbym by me grzechy odebrały mi mój głosPo co mi on, skoro nawet nie jestem w stanie opisać bólu, który czuję." - The GazettE, Goddess"Kokoro made ubawasenai", to one shot nawiązujący do serii moich opowiadań związanych z creepypastą. Okładkę wykonała @ERNRiddle, której z całego serca dziękuję.…