nostalgia czyli rozważania o lodach, storczykach i dziecięcych uczuciach
uczucia są takie pokręcone, jak świderki po złotówce z hakiem, nie da się ich namalować, tak jak storyczków, ale warto coś (chyba) czuć. story story, underfall_, 2020…
uczucia są takie pokręcone, jak świderki po złotówce z hakiem, nie da się ich namalować, tak jak storyczków, ale warto coś (chyba) czuć. story story, underfall_, 2020…
"przesyłam wam jeszcze sierpniowy aromat. tak naprawdę to tylko kilka kamyków, które znalazłem przy naszym domku, ale możecie udawać, że to przecież sierpniowy aromat, prawda? to tak pięknie brzmi! tak jakoś letnio, a ja kocham lato i cherbatę, no i was też!"wiktor, listy, morze, wakacje...no i sierpień, och, ten wszechobecny sierpniowy aromat w poplamionych kopertach bajeczną okładkę wykonała dla mnie @less_everything - zostawcie jej dużo miłości underfall_, sierpień 2O2Oall rights reserved…
bo w najpierw w moim, potem naszym, a jeszcze potem Bożym parku prawdopodobieństwo zawsze wynosiło osiemdziesiąt dziewięć (koma siedemdziesiąt (sześć)) banków.przepiękna okładka od @oneyellowbee short story by underfall_, 2020…
„Tylko istota absolutnie silna nie potrzebuje przyjaźni; z pewnością kimś takim może być tylko Bóg."Wasilij Grossman, Życie i losunderfall_, 2020all rights reservedpraca bierze udział w konkursie literackim "Papierowe Róże" organizowanym przez @OgrodRozany…
"przesyłam wam jeszcze grudniowy magicjonizm. tak naprawdę to tylko nadgryziona marchewka z nosa mojego bałwana, którego rozwalił ten niedobrzylak Czarek, ale możecie udawać, że to przecież grudniowy magicjonizm, prawda? to tak pięknie brzmi! tak jakoś zimowo, a ja kocham zimę i cherbatę, no i was też!"wiktor, listy, ferie zimowe, kolonie, śnieg...no i grudzień, och, ten wszechobecny grudniowy magicjonizm w poplamionych kopertach kontynuacja sierpniowego aromatu oraz wrześniowego posmakubajeczną okładkę wykonała dla mnie @less_everything - obdarzcie ją ciepłem underfall_, grudzień 2O2Oall rights reserved…
"przesyłam wam jeszcze drugi sierpniowy aromat. tak naprawdę to tylko kilka kamyków, które znalazłem przy naszym domku, ale możecie udawać, że to przecież sierpniowy aromat, prawda? to tak pięknie brzmi! tak jakoś letnio, a ja kocham lato i cherbatę, no i was też!"wiktor, listy, morze, wakacje...no i sierpień, och, ten wszechobecny sierpniowy aromat w poplamionych kopertach, który z biegiem czasu powraca bajeczną okładkę wykonała dla mnie @ta-lala - zostawcie jej dużo miłości underfall_, sierpień 2O21all rights reserved…
nasza wspólna historia, która być może powstanie.underfall_ oraz niespodziewana ekipa, 2020/2021przepiękna okładka od @oneyellowbee…
Berenika w słuchawkach przemierzając korytarze chodziła do sklepiku (a umysł jej był pełen myślowego asortymentu). Przemek odbijał piłkę na sali gimnastycznej (a ciągłe granie odbijało się na jego ocenach). Olga czerwieniła się na każdym kroku (a przy tych krokach łapał ją ból brzucha). Jacek podpisywał swoje sprawdziany nieprawdziwymi inicjałami (a w jego rodzinie podpisywano pozew rozwodowy). Kamila nie umiała rozstać się ze swoim kapeluszem (a powoli rozstawała się z Bogiem). Marcin wytykał wszystkim błędy (a sam dla siebie był największym błędem). Łucja nie potrafiła się już uśmiechać (a myśli o Berenice nie potrafiły jej opuścić). Bruno był przewrażliwiony na punkcie właściwej wymowy (a jego nauczycielka od pianina na punkcie wszystkich pomyłek). Pani Anetka stawiała ósmej A dobre oceny (ale przez niektórych była źle oceniana). Pan Wiesław przedstawiał się tylko imieniem (uczniowie zawsze przedstawiali go w złym świetle). Pani Marianna tłumaczyła uczniom czas future simple (jednak przeszłość cały czas się jej trzymała). Ksiądz Serafin nie przepuścił do bierzmowania dwunastu osób (chociaż przepuszczał kobiety w drzwiach). Pan Mieczysław roztapiał lód swoim uśmiechem (a roztopione lody zlizywały jego koty). underfall_,2021prześliczna okładka od @oneyellowbee…
och, jolka...jak to z tobą w końcu jest? underfall_, 2020SHORT STORY…
listownie porozmawiamy z użytkownikami wattpada czyli nic innego jak wywiady.zgłoszenia tymczasowo zamknięte…
głupoty i głupotki głupiutkiej istotki czyli cos ala' shitpost…
czasem wieczorami wychodzili na balkon, ponieważ nie posiadali odpowiedniego dachu. trzymał ją za rękę, a dookoła czuwał nad nimi Dobrzylaków. otulał ich szum dobrzylakowskich wierzb i dźwięki świerszczy, niekiedy też i komarów. troszczyły się o nich jeziora i pan Mirek z okna swojego sklepu. modliły się za nich gwiazdy, a do snu utulała ich dobrzylakowska ballada. jednak nie wszystko w ich życiu było dobre, chociaż mieli śmiałość nazywać siebie dobrzylakami. underfall_, 2020cover by @ta-lala…
"przesyłam ci jeszcze wrześniowy posmak. tak naprawdę to tylko linijka, która się złamała, ale możesz przecież udawać, że to wrześniowy posmak, prawda? to tak pięknie brzmi! tak jakoś jesiennie, a ja kocham jeśnien i cherbate i kasztany, no i ciebie też!"wiktor, listy, marzenie, szkoła...i wrzesień, och, ten wszechobecny wrześniowy posmak w poplamionych kopertach. kontynuacja opowiastki sierpniowy aromatbajeczną okładkę wykonała dla mnie @less_everything - zostawcie jej dużo miłości underfall_, wrzesień 2O2Oall rights reserved…
proszę, błagam, zanim odejdziesz zrób dla mnie tę ostatnią rzecz. namaluj mnie, aleksandrze. underfall_, 2020all rights reserved…