TJMBZW

Hej, jestem Willy Wonka! Tak, ten Willy Wonka. Mistrz oraz wytwórca najlepszej na świecie czekolady! Pewnie was ciekawi co tutaj robię. Można powiedzieć, że interesuje mnie ta książka. Ale nie, nie to mnie tu sprowadza. Po prostu chciałbym się z wami podzielić pewną tajną recepturą. Ale żeby nie było tak łatwo, musicie przeczytać ten fanfik o mnie, a na pewno się dowiecie o co mi chodzi! Ludności całego świata, ja Willy Wonka, osobiście zapraszam WSZYSTKICH, bez wyjątku do zapoznania się z wspaniałą zawartością tej książki! Mówię wam, jest wspaniała, chociaż... nie może równać się z moją czekoladą. PS: Książka w żaden sposób nie przekreśla Timothee Chalamet jako Willy'ego Wonki. Po prostu rozdziały do 22 włącznie były pisane przed ekranizacją filmu Wonka 2023, a fioletowy kolor oczu Deppa pasował mi najbardziej. Okładka: TJMBZWRozpoczęcie pisania: 03.11.2021rZakończenie pisania: w tokuNajlepsze notowania:23.12.2021r. - #2 w johnnydepp01.10.2022r. - #1 w johnnydepp06.04.2023r. - #1 w spojrzenie02.06.2023r. - #4 w xreader…

TJMBZW

Jak to jest trafić do piekła? - Źle.W jaki sposób zgrzeszyłaś za życia?- Nie zgrzeszyłam.W takim razie co tutaj robisz? - Nie wiem, widocznie to moje fatum. - Odpowiada.…

TJMBZW

- Czy ty chociaż raz pomyślałaś o kimś innym - spytał ponownie, powoli się uspokajając - Przepraszam - dalej ze spuszczoną głową odpowiedziałam. Nie było mnie na nic innego staćNawet nie musiałam dokańczać tego co mówiłam wcześniej. On od samego początku o tym wiedział. Ale..... ale dał mi szanse, abym sama mu to wyznała. A ja, a ja, co zrobiłam? Powiedziałam mu to wszystko, ale za późno. Zawiódł się na mnie. Może i po tamtej akcji dał mi szanse, puścił to w niepamięć, mająca nadzieje, że wyciągnę z tego jakieś wnioski. A tymczasem nie zrobiłam z tym nic. Jedynie ponownie wskoczyłam w ogień.------------^*^------------Według opowiadania, aby było mi i wam wygodniej to czytać (mi pisać), Ranpo ma 19 latOkładkę wykonała:@DziewczynaWBiałym4Wszelkie zbieżności z innymi książkami są PRZYPADKOWE. Rozgrywająca się akcja w książce, jest całkowicie oryginalna, i wymyślona przeze mnie. (Nie licząc głównych postaci BSD, oraz całego ich świata).Książka nie ma żadnego związku z oryginalną fabułą.Zaczęcie pisania: mniej więcej 2020r.Zakończenie pisania: 21.05.2022r.Zakończenie korekty: w tokuNajlepsze notowania:1.11.2021r. - #1 w detektyw12.12.2021r. - #2 w ranpo16.12.2021r. - #1 w ranpo (wielkie dzięki!!)23.12.2021r. - #20 w bsd19.01.2022r. - #1 w dazai21.02.2022r. - #2 w moce (nwm jak, ale spoko)21.04.2022r. - #2 w ranpo (ponownie :) )26.03.2023. - #7 w bsd…

TJMBZW

"Przez całe swoje życie byłam ofiarą, ale właśnie z tego samego powodu, zostałam również drapieżnikiem"Przez całe swoje życie chciałam zostać detektywem - tak, jak kiedyś mój ojciec - podziw i respekt dla tego tytułu nie zmienił się odkąd byłam dzieckiem.Tym, z czego jednak nie zdawałam sobie sprawy, był fakt, że powód do zostania detektywem przybędzie wcześniej, niż się tego spodziewałam. Bycie zmuszoną do angażowania się w prawdziwe zbrodnie i polegania jedynie na zdolnościach moich oraz współpracowników, tego kompletnie nie byłam w stanie przewidzieć.Kiedy śmierć zapukała do moich drzwi, to samo zrobiła też nowo poznana osoba, którą Yokohama zwała mianem "najlepszego detektywa"[Wszystkie sprawy użyte w książce, są bazowane na faktach, zdarzeniach, które kiedyś miały miejsce]To jest tylko fanowskie tłumaczenie! (Oczywiście zgoda jest :) )Oryginalny tytuł: Prey and PredatorAutor: @AnAlienFromJupiterTłumaczy: @Sivaniska oraz osoby postronne (przy rozdziale będzie oznaczenie)Korekta: @TJMBZW AKA Urela XYRozpoczęcie tłumaczenia: 21.09.2021Zakończenie tłumaczenia: W toku…

TJMBZW

Jest to poprawiona wersja "Młodej detektyw". Jeżeli nie widziałe/aś poprzedniej wersji, wpadaj tutaj :).Kojarzysz ten moment, kiedy wiesz, że przegiąłeś pewną granice o której inni cię ostrzegali, za którą czeka cię śmierć w najgorszej postaci? Kiedy wiesz, że nic nie da się już zrobić i to przez ciebie cierpią niewinni ludzie? A nawet nie masz pojęcia co takiego zrobiłeś?Nie? To możesz się cieszyć. Ja niestety tego doświadczyłam i nie było to zbyt przyjemne uczucie. Ale cała moja podróż kiedyś musiała dobiec końca, w końcu cuda nie zdążają się we wszystkich przypadkach, a ja jestem zwykłą, głupią i naiwną nastolatką, która w nie uwierzyła.→ Fragment ←- Czy ty chociaż raz pomyślałaś o kimś innym? - spytał ponownie, powoli się uspokajając.- Przepraszam. - dalej ze spuszczoną głową odpowiedziałam. Nie było mnie na nic innego stać.Nawet nie musiałam dokańczać tego co mówiłam wcześniej. On od samego początku o tym wiedział. Ale..... ale dał mi szanse, abym sama mu to wyznała. A ja, a ja, co zrobiłam? Powiedziałam mu to wszystko, ale za późno. Zawiódł się na mnie. Może i po tamtej akcji dał mi szanse, puścił to w niepamięć, mająca nadzieje, że wyciągnę z tego jakieś wnioski. A tymczasem nie zrobiłam z tym nic. Jedynie ponownie wskoczyłam w ogień.→ Okładka → @dziewczynawbiałym4(Polecam do niej zajrzeć)…