Ta głupiutka wioska i okolice... czy też ziemia i gwiazdy na niebie?Opowiadanie epistolarne "Szczęście, Oczy i Żółte Drzwi" wzięło udział w konkursie szkolnym pod tytułem "Szara eminencja, czyli w poszukiwaniu piękna dnia codziennego" i zajęło pierwsze miejsce.…
Wszystko kręci się wokół siebie nawzajem. Nie ma podstaw, ani szczytów; końców, ani początków.Są głęboko w ludzkich opowieściach takie rzeczy, o których nie śniło się żadnym filozofom. Rozsiądź się więc wygodnie i posłuchaj tej wiekowej, żeglarskiej opowieści... żeglarskiej opowieści, która nie ma nic wspólnego z wodą.…
Monologi, przemyślenia, pamiętnikowe wpisy. - wszystko, co nie jest wystarczająco wierszowe, żeby znaleźć się w "wierszuniach i wierszyskach".Zaczynając moje wattpadowanie, ostatnie czego się spodziewałem, to znalezienie community poetów. Nastawiałem się raczej na opowieści i opowiadania... Wyszło, jak wyszło.…
A czy ty jesteś umarły? Czy ty potrzebujesz pieśni? Oto przed tobą jest zdanie: „Nie poddawaj się.", rozpisane na dziesięć stron. To jest opowieść o marnowaniu czasu, o braku wiary w siebie, a może nawet depresji. To coś jest napisane tak, żeby było fantastycznym odczuciem emocjonalnym... Bo o jakiejś wielowątkowości to tu raczej mowy nie ma. Ps. To jest taki przydługi One shot, albo przykrótkie opowiadanie(3136 słów)... Chociaż, jak tak patrzę, to chyba tylko ja tak wolno czytam.…
Wik1 to historia o zapomnieniu, dzieciństwie, prawdzie i surrealizmie, który bywa czasem bardziej prawdopodobny od tego, co znamy z codzienności. Tobie też wydawało się, że w tych wszystkich niewyjaśnionych historiach jest coś więcej?... albo że zapomniałeś/łaś ogromny fragment swojego życia? Czy wydawało ci się kiedyś, że istnieje ogromne miejsce, czy świat, którego zwyczajnie zapomniałeś/łaś?... Pewnie nie... No cóż, mi tak... i tej Wiktorii też.I oto jest:(Ma miliard rozdziałów, ale nie jest aż takie długie.) moje pierwsze opowiadanie. Mówi się trudno. Publikuję to, bo wydaje mi się, że nigdy niczego lepszego nie napisałem. Tutaj jeszcze nie znałem swoich możliwości i poszedłem bez motyki na słońce... i wiecie co? Doszedłem! ... Nie wiem czy jeszcze kiedyś nabazgrolę coś z takim rozmachem. Dlaczego najlepiej robię rzeczy, kiedy nie wiem, co robię?!... czy tylko mi się wydaję, że to, co pisałem na początku było najlepsze, a teraz się staczam, czy inni "pisarze" też tak mają? Napiszcie mi. To coś miało wiele nazw. "Wik1" to nazwa robocza, którą z sentymentu (i braku pomysłu) zostawiłem. Więcej o tym, co to w ogóle jest możesz zobaczyć tu:https://www.wattpad.com/910663972-wyrozmys%C5%82-tytu%C5%82u-nie-ma-zgin%C4%85%C5%82-wraz-z-sensemNiech determinacja będzie z wami!…
Ja na prawdę nie wiem, co to jest... nie wiem jak to w ogóle mogło powstać.... ale chyba jest moją heretycką opowieścią o „normalności", „realności" i o zwykłej miłości.(i jest popierdolone jak zawody rosiczek w rzucie latarnią morską w dal.) P.S. Oto, co robię kiedy mam robić matematykę.P.P.S. Dzień dobry.P.P.P.S. Miłego dnia.....Powinienem tu napisać o czym to jest, prawda?Otóż każdy ma serce i wbrew pozorom, jak przekazał Exupéry, na prawdę każdy to właśnie nim patrzy na świat. Dzięki sercu nie tylko widzi się lepiej, ale i więcej... i znacznie więcej dzięki niemu jest możliwe. Ten muszoszczurek z okładki wszystko ci dokładnie opowie, tylko złap go za łapkę.... i nie zapominajmy o filozoficznym morale... takim jak zawsze.…
Każdy potrzebuje spojrzenia... Dostrzeżenia. Viime to opowieść o tym, kim jesteśmy, jak nie potrzebnie komplikujemy rzeczy i jak więzimy się sami w sobie. To jest mój Mały Książę. To jest osiem stron opisujących jedną „zwykłą" sobotnią noc. Viime to najkrótsze, co napisałem, ale chyba jednocześnie najbardziej „kolorowe".…
Tłumaczenia... a raczej ich marne imitacje.Translations ... or rather poor imitations of them.Käännökset... tai mielummin niiden heikot imitoijat. Uprzedzając pytanie: Ten trzeci to fiński. To coś nie będzie często aktualizowane... a może nawet po prostu nie będzie. Traktuję to jak moją naukę fińskiego, więc raczej połączenia "angielski-polski" nie będzie.…
Sherlock miał pałac myśli - On ma królestwo.Da się może zapamiętać zakamarki swojego wielkiego pałacu, ale który król zapamięta wszystkie zaułki swojego królestwa? On na pewno nie. Tylko drzewa mogą mu przypomnieć... jeżeli wcześniej nie znikną.…
Ten człowiek nie wie, kim jest, jak się nazywa, ani dokąd zmierza. Niczym więc się od nas nie różni.... no może tylko tym, że mieszka w latarni morskiej stojącej na niebie. Myśleliście, że gwiazdy to serio kule gazu?!Karaluchy pod poduchy i do wspomnienia... że tak powiem.…