Czy wy też mieliście kiedyś taką sytuacje,że po uszy zakochaliście się w kimś kto waszym zdaniem był w jakimś sensie nie osiągalny? Myśleliście,że nie jesteście nawet warci jej/jego uwagi?Z takimi właśnie problemami będzie zmagać się główna bohaterka,Julia.Julia właśnie zaczęła drugą klasę liceum,a jej życie momentalnie wywróciło się do gury nogami.Nowa szkoła,znajomi,miejsce zamieszkania..Czy 17-letnia Julia da sobie radę z nowo przypisanym jej życiem? Tego dowiecie się wkrótce.…
Nigdy nie byłam wystraszona tak jak wtedy.Jego czarne jak noc oczy,przeszywały mnie na wskroś. Chciałam uciekać,lecz nie miałam do kąt,gdyż znajdowałam się w ciemnej uliczce,a ja nie widziałam nic oprócz niego.Blondyn o roztrzepanej fryzurze,stał zaledwie dwa metry ode mnie,a moje serce biło jak szalone,do czasu gdy przemówił cichym,słodkim głosikiem: -Czemu przede mną uciekałaś? Wystraszyłem cię? Jeżeli tak,to bardzo przepraszam. Gdy tylko usłyszałam jego słowa,strasznie się zdenerwowałam i z impetem zaczęłam głośno wykrzykiwać: -Co?! Ty mnie teraz przepraszasz?! Kim jesteś i czemu mnie śledziłeś?! -Ojej czyli to jednak prawda,przestraszyłaś się,bardzo cię za to przepraszam.Chodziło mi tylko o twoją torebkę,odłożyłaś ją,gdy sprawdzałaś spis książek znajdujących się w bibliotece.Zapomniałaś ją wziąć,więc postanowiłem ci ją oddać,zanim trafi w niepowołane ręce.Proszę bardzo,oto twoja torebka. Chłopak wyciągnął do mnie rękę w której trzymał uw torebkę.Gdy tylko ją odzyskałam zarumieniłam się ze wstydu.Gdy nagle mój wybawca dodał: -Aj..Przepraszam,nie przedstawiłem się.Mam na imię Meyke,a jak na ciebie mówią piękna istoto? -N..nazywam się Evra. Wyjąkałam,jeszcze bardziej się czerwieniąc.Po czym Meyke uśmiechnął się i ciągnął dalej: -Posiadasz niespotykane,a zarazem przepiękne imię Evra.Może mógłbym zrekompensować ci ten przykry incydent i zatrzeć niepotrzebnie złe wspomnienia o mnie? -W jaki sposób chcesz to zrobić? -Czy zechciałabyś wybrać się ze mną do restauracji?Ja za wszystko zapłacę. -Dobrze,zgadzam się,tylko żadnych wygłupów! Zrozumiano? Tylko zjemy kolację i nic więcej,potem rozejdziemy się,każdy w swoją stronę,Dobrze? -Okey,okey zrozumiałem,tylko kolacja nic więcej.Chodźmy.…