|•° Przyszedł Czas°• | Countryhumans
- Przyszedł czas, Mario. Młoda kobieta zadrżała. W jej oczach nagle pojawiły się łzy, które zapiekły zmęczone powieki. Ktoś, kto jej nie znał mógłby powiedzieć, że boi się czyjegoś głosu bez powodu. Nic nie dzieje się bezpodstawnie. Nie w jej przypadku.Czuła jak ogarnia ją panika, gdy do uszu dotarł odgłos stukania butów. Charakterystycznych butów. Przed chwilą jeszcze dawała sobie radę ze strachem. Miała wytłumaczenie, że to omamy słuchowe czy coś... Im bardziej się zbliżał do niej, tym bardziej strach się nasilał. Coraz bardziej rozumiała, że to nie jest zwykły żart ze strony jej umysłu - a rzeczywistość. Kobieta nie potrafiła racjonalnie przemyśleć drogi ucieczki- pomijając już fakt, że to było jej własne terytorium -jej dom! Czuła się jak w potrzasku. Nagle ten ciemy garaż stał się niby bunkrem, bez jakiegokolwiek światła i niewidocznych drzwi...Przecierz on nie powinien żyć, nie powinien zrobić nic jej już złego.Ale czy to prawda? Czy znowu jej urojenia? Może to jakaś wizja, może zemdlała... Przełknęła ślinę, nerwowo obróciła się w stronę odgłosów. Po chwili, jej umysł zaakceptował widok przed sobą. Ten mundur, te same buty, czapka. Nawet ten ohydny wyraz twarzy...-Przyszedł czas na co, Herbert?Na twarz mężczyzny wpłynął uśmiech. Czekał na to pytanie.-Wyjazd...-Ty się kurwa dobrze czujesz? Ja jeszcze nie umieram!*________________________*(fragment z książki) - Nie jestem najlepszą osobą w pisaniu opisów więc na czas tego nieokreślenie długiego remontu. Na razie zostaje to.…