Strażniczka Krwi
Wielka moc wpada w nieodpowiednie ręce. Dłonie słabe i ludzkie. Wszystko jest dziełem przypadku lub okropnego chichotu losu.…
Wielka moc wpada w nieodpowiednie ręce. Dłonie słabe i ludzkie. Wszystko jest dziełem przypadku lub okropnego chichotu losu.…
Podczas jednej z inter galaktycznych misji ginie Laureline. Valerian przestaje być agentem. Przestaje również być sobą. Nie może pogodzić się z jej śmiercią. Chce zająć się czymś, co pozwoli mu przestać myśleć o bólu. Dlatego podejmuje misję, która mogłaby wydawać się żmudna i prosta. Ale czy na pewno? Zajmuje się transportowaniem Ziemian, którzy nie są świadomi swoich możliwości. W Mieście tysiąca planet żyją istoty, które mogą im pomóc je odkryć. Taką pomoc otrzyma też Kokardia, której życie diametralnie się zmieni. Jednak czy na lepsze? Valeriana czeka kolejny transport. Odwieźć, przywieźć, nic trudnego. Jednakże... tym razem Pervadit mogły popełnić błąd, a powodzenie misji może zawisnąć na włosku.…
Jaką tajemnicę skrywa Lalkarz? Dlaczego marionetki płacą za wolność własną krwią?Czy doktor może posunąć się za daleko, by poznać prawdę?Co się stanie, gdy Piórko spadnie na ziemię?Fanfiction na podstawie gry "The panic room"…
Substytut (z łac. substituto 'podstawienie') - zamiennik (produkt lub usługa) zaspokajający te same potrzeby nabywcy, ale inny ze względu na technologię wytwarzania.…
Podróż w jedną stronę. Przejmuję ten bur... znaczy interes.~ Sherrinford Holmes…
Jak Moriarty'emu udało się przejąć Anglię?Jak do tego doszło?Gdzie był wtedy Sherlock?Co robił wtedy Mycroft?Dlaczego nikt go nie powstrzymał?Dlaczego wszyscy zwariowali?Co się stało z Rodziną Królewską?Czy Sherrinford odkupi swoje winy?Czy to właśnie on ocali Anglię?I może najważniejsze:Gdzie jest Babet?I czy w ogóle ,,jest"?Druga część powieści pt. ,,Uczennica Sherlocka Holmesa"…
Moriarty żyje... Johna nie ma... Ściana już dzisiaj oberwała... Lestrade nie ma ciekawych zleceń... Przychodzą do mnie debile, nie klienci... Nudy... Plastry nikotynowe skończone... Struny palą się od ciągłego grania... Potrzebują przerwy... Gdzie ci mordercy? Może... Ktoś mógłby zastąpić Johna? Ogłoszę nabór... To jest trudniejsze niż myślałem... Nikt Go nie zastąpi... *** Kim ONA jest? I czemu jest taka młoda? A jednak... Całkiem inteligentna... Niech zostanie. I tak nie mam nic lepszego do roboty...*Fanfiction powstało przed powstaniem czwartego sezonu Sherlocka.…
,,Zacznijmy może od tego, że nie wiem, co to jest, ani co tutaj się znajdzie. Powiedzmy, że to swego rodzaju śmietnik, do którego będę wrzucać moje przemyślenia na temat... pisania.Wszystko to będzie w mniejszym lub większym stopniu łączyć się z Sherlockiem - to powinno być oczywiste. A może jednak to nie będzie śmietnik? Bo w końcu można coś z niego wartościowego wynieść... a przynajmniej mam taką nadzieję. Może raczej strych. O tak! Strych to dobre porównanie. Wynosi się tam graty w nadziei, że kiedyś się przydadzą."Ten ,,poradnik" nie ma na celu nikogo urazić. Ma na celu zwracać uwagę na pewne błędy i niekoniecznie dobre rozwiązania w tworzeniu Ff o Sherlocku innych autorów, a czasem nawet wytykać moje błędy ;)…