Miałem na dzisiaj przygotowaną gadkę. O tym jak to marketing bawi się świętami, jak zanika ich religijny kontekst itp. itd.

Ale to zrobię pojutrze. Dlaczego? Bo to polityka a jak wiadomo z pierwszego rozdziału nie jest to za fajna rzecz. A ja nie chcę psuć magii świąt.

Ciekawostka!
Święta są 25 grudnia. Wigilia to znaczy mówiąc kolokwialnie impreza dla czuwania. Polacy są jedynym narodem, który świętuje 24 (uwzględniając strefy czasowe oczywiście) i jako jedni z nielicznych zachowujem tego dnia post.

A ja życzę Ci drogi czytelniku wesołych, radosnych i pogodnych świąt. Aby nie zabrakło mamony, zielonych, patyków, melonów, sałaty (ach ten slang z PRL :') ) złotych, euro, dolarów, funtów, jenów, koron czeskich, franków szwajcarskich, hrynien, rubli i [Tu wstaw dowolną walutę] oraz fajnego chłopaka/dziewczyny (w zależności kto co lubi) wysokich osiągnięć, rodziny trzymającej się razem, zdrowia i ogólnego ogarnięcia oraz szczęścia w życiu.

:)