O kruchości serca i umysłu

Deszczowe dni agoni -
Serca i umysłu pogoni...
Serce dąży do scalenia,
Umysł chce od strachu ocalenia.

Świadomość całego zamieszania,
Jest jak podróż wśród myśli, których ktoś zabrania.
W głowie wyobrażenie mostu, budynku czy liny,
Obraz odzwierciedla ciało padliny.

Możliwa śmierć dla martwego.
Dnia owego -
Umarło serce,
Umysł trzymał się... Dość silnie podłoża, tkwiąc w rozterce.
Teraz przyszła pora na rozumu potwora.
Resztki przytomności ciała odebrała Śmierć - dzisiejszych czasów zmora...

Ostatnie słowa... Nie wypowiedziane,
W ostatniej sekundzie, przemowy pożegnalne odwidziane.
Czy to źle, że poddam się Śmierci wspaniałej...
Od kruchości mojego ducha swoje ego odbijałej?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top