Jeden krok

Przede mną stok,
Jeden krok -
Myśli tłok spłynie,
Ze mną do krainy marzeń odpłynie.
Głowie da wytchnienie -
Wiecznych myśli ukojenie...

Oddech urwany,
Tlen zabrany.
Odejdź! Nie ratuj mnie...
Każdy bliski o kroku wie.
Dość mi cierpienia zadano,
Prawo decyzji odebrano.

Kończę dziś walkę, na oczach zebranych.
Spośród wszystkich wybranych,
Aby podziwiać mękę duszy straconej,
Szukającej miejsca w piekle, po miłości zabronionej...

---
Bliski mi taki krok, bliskie mi osoby cierpiące, dalekie te olewające. Proszę otwórzcie oczy na cierpienie wokół was, może znajdzie się jakaś dusza, która czeka na dobre słowo właśnie od ciebie. Proszę, pomóżmy im...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top