IX
Spokojny sen Manve został zakłócony przez koszmar. Blondyn zaczął zaciskać wargi ze stresu i delikatnie wiercić się na łóżku.
Przez zgromadzony strach blondyn w końcu nie wtrzymał i wybudził się z głośnym piskiem.
Obudziło to jego partnera który wystraszony wziął swojego malca na kolana przytulając go do siebie.
- Shh mały, już dobrze. Jestem przy tobie tak?
Uspokajał mniejszego szepcząc do niego.
A ten zalewał się łzami. Wtulił się w partnera i drżącymi rękami ściskał jego koszulkę.
Po kilku minutach uspokojaniania blondyna w końcu się udało. Jego oddech się wyrównał a oczy zaczęły się zamykać.
Cedrik nadal bacznie pilnował by Manve spokojnie usnął. Owinął go w koc i mocno przytulił dając mu tym znak, że obroni go przed każdym potworem, nawet tym spod łóżka czy szafy.
Dla Manve Cedrik był najbardziej komfortową i bezpieczną osobą. Mógł schować się w jego ramionach i niczym się nie obawiać. A dla Cedrika? Manve był ukojeniem. Był małym promyczkiem który potrzebował swojego słońca. Cedrik bez Manve nie byłby w pełni słońcem, tak samo blondyn.
Obaj byli dla siebie schronieniem przed wszystkimi problemami. Byli dla siebie oazą spokoju, mogli sobie bez granicznie ufać. Cedrik dla Manve był dużym i silnym bohaterem. Tak go sobie wyobrażał.
Cedrik nie miał wcale 2 metrów czy nie miał napakowanych mięśni jak ochroniarz, jednak dla Manve, taki był. A pod tą całą siłą kryła się miłość i chęć chronienia takiego małego stworzenia jak Manve.
Cedrik znajdował ukojenie w Manve a Manve znajdował je w Cedriku.
------------------------------------------------------------------
Manve obudził się około 10. Ziewnął i przetarł oczy piąstką.
Widząc, że przy nim nie ma jego partnera zmarszczył brwi z niezadowolenia.
Założył kapcie by jego opiekun nie musiał się denerwować o ich brak i zszedł po cichu na dół domu.
Cedrika zauważył na kanapie spokojnie oglądającego film. Gdy starszy usłyszał kroki młodszego chłopca spojrzał na niego ukradkiem po czym powiedział:
- Zrobiłem naleśniki, zjedz je w kuchni. Mam zjeść z Tobą?
Zapytał wiedząc, że Manve uwielbia gdy partner je z nim śniadania.
Manve pokiwał energicznie głową na pytanie.
Po chwili obaj byli w kuchni. Blondyn jadł ze smakiem swoje naleśniki a Cedrik pił kawę zagryzając kanapką.
------------------------------------------------------------------
Kocham was :D
Jakby ktoś chciał zadac jakieś pytania odnośnie świata ddlb lub odnośnie książki zapraszam na mojego discorda z chęcią odpowiem💗
poison boy#2751
354
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top