Spóźniony specjal świateczny
Także ten... troszkę nam się spóźniło... ale walić i tak jest śmiesznie a to o to tu chodzi
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Armin: Wszystkiego najlepszego!
Rozalia: Wesołych Świąt!
Kastiel: Ta... Nawzajem
Dakota: Pada śnieg, pada śnieg walą się bałwanki, kurwa mać, kurwa mać, ktoś zajebał sanki...
Su: Wesołej Wielkanocy!
Alexy: Wesołych Świąt wszystkim tylko nie Amber a najwięcej wesołych Kentinkowi!
Kentin: Oh wzajemnie Alexiu ^^
Amber: Życzę Wam dużo nieszczęścia, zero miłości, braku pieniędzy i nie-wesołych Świąt!
Violetta: Dziękuję i wzajemnie Amber! ^^
Kastiel: Nawzajem Amber :)
Rozalia: Nawzajem wszystkim... Nawet Amber 😈😈
Kim: Ludzie! Nie róbcie spin! SĄ ŚWIĘTA!
Amber: Żebyście się wszyscy udławili podczas Wigilii...
Rozalia: Nawzajem Amber! Udław się i nie wracaj ;) ;)
Kastiel: Kim, z nią to nie wykonalne
Amber: Phi...
Violetta: No właśnie Kim, gdzie mój prezent!?
Violetta: Obiecałaś mi pół kilo maryśki!
Armin: Boże... Idę grać w LoLa...
Kim: Muszę załatwić świąteczną marychę od nowego dilera
Su: Zjadłabym pierogi!
Alexy: Zjadłbym pierogi z Kentinem...
Kastiel: Uważaj bo przytyjesz Su
Su: Kastiel jakoś jak mnie wczoraj nosiłeś na rękach to było okej więc po Wigilii też będzie okej...
Kastiel: Su nie zaczynaj, Mikołaj nie lubi niegrzecznych dziewczyn
Su: To zabrzmiało źle
Rozalia: *lennyface*
Kastiel: Głodnemu chleb na myśli
Armin: Nosz kurwa mać! Ahri! Ugh... Pomocy...
(Dla tych co nie ogarnęli Ahri to postać z LoLa)
Lysander: Kastiel Kochanie upiekłem Ci pierniczki!
Kastiel: Serio pierniki!? Boż kocham Cię!
Rozalia: Zjadłabym pierniczki, pierogi, łazanki, ciasta, barszcz... I wszystko!
Su: A macie jakieś postanowienia na nowy rok?
Kim: Co do postanowienia, to ja chce przestać jarać
Violetta: A ja chce więcej jarać
Kim: Rozmawiałyśmy o tym Violetto...
Kim: Na Święta miałaś zajarać ostatni raz
Kentin: Ja chcę zjeść tyle ciasteczek ile tylko mogę!
Su: Ja postanowiłam że przestanę uganiać się za gejami a został tylko Armin więc no...
Rozalia: Su! Trzeba było od razu mówić! *piszczy*
Armin: Ooo, a masz dobry internet? Jest event i sama rozumiesz...
Su: Armin pożyczę Ci internet z wiaderka
Armin: Oh, dziękuję... A masz jeszcze chomika? Ten Alexego już zdycha...
Su: Mam, pożyczę... Jak umrze to złapie się nowego...
Armin: Już Cię kocha <3
Su: Wiem Armin *lennyface*
Akexy: Jak to!? Pan Maurycy umiera!?
Kastiel: Ciekawe co by ten chomik miał do powiedzenia w Wigilię o północy
Armin:...
Alexy: *płacz, rozpacz...*
Rozalia: No wiesz Ty co Armin?
Armin: ...
Su: Kupimy nowego chomika
Su: Na Święta pod chinkę
Kim: Armin nie załamuj się
Rozalia: Ale jak teraz Alexy musi się czuć!?
Armin: No... Ehh...
Alexy: TO BYŁ MÓJ JEDYNY CHOMIK! PAN MAURYCY BYŁ W MOIM SERCU NA ZAWSZE...
Armin: Kupiłem Ci ko... Nieważne...
Alexy: *PŁACZ ROZPACZ I DEPRESJA*
Dakota: Su, jeśli ten nolife Ci dobrze nie zrobi to zrobię to ja *lennyface*
Kastiel: Dakota, bo się pożygam
Su: Nie dzięki... Wolę Armina... Jakoś nigdy nie byłam przekonana do gwałtu...
Armin: W Święta coś dostaniesz..
Alexy: Ja dostanę?
Armin: Ty
Alexy: A co?
Armin: Ko...! Kurwa... Miałem nie mówić...
Alexy: Koszyk?
Armin: Nope
Armin: *głaszcze kota dla Alexego*
Armin: Może?
Alexy: KOT KOT KOT
Armin:
Kastiel: Demon będzie miał co jeść :D
Alexy: Demon nawet nie jest agresywny... Tylko jego Pan ma wściekliznę
Rozalia: Uuuu
Dakota: Ja mam podobnie, ale ja jestem agresywny w łóżku *lennyface*
Alexy: Nie chciałem tego wiedzieć Dakota
Kastiel: Nie przeczę, ale moja wścieklizna jest spowodowana Wami
Rozalia: Pff
Kastiel: Więc to Wasza wina
Armin: Ta... Jasne
Su: Tfu trzeba było się nie lizać z czym popadnie to by nie było wścieklizny...
Kastiel: Z. NIKIM. SIĘ. NIE. LIZAŁEM. nie licząc Lysa
Armin: Su chodź tu pokaże Ci coś (͡° ͜ʖ ͡°)
Su: Idę Armin (͡° ͜ʖ ͡°)
Rozalia: (͡° ͜ʖ ͡°)
Su: A co będziemy robić Armin? (͡° ͜ʖ ͡°)
Armin: Zobaczysz (͡° ͜ʖ ͡°)
Lysander: Zapraszam Was wszystkich na Wigilię do mnie i Leo!
Su: Przyjdę
Armin: Przyjdę
Rozalia: Będę!
Kastiel: Zamawiam miejsce obok Ciebie
Violetta: Będę
Dakota: Mogę? Chcę zobaczyć Su w mini (͡° ͜ʖ ͡°)
Lysander: Wszyscy są zaproszeni! Nawet Amber!
Su: Specjalnie założę sukienkę z golfem do samej ziemi
Amber: Nie przyjdę... Nie chcę się zarazić pchłami
Rozalia: I dobrze
Kastiel: I tak nikt Cię tam nie chciał
Dakota: Ale założysz mój prezent c'nie
Su: Jaki?
Dakota: Który stoi przed Twoimi drzwiami
Su: Nie wiem czy chcę go otwierać...
Dakota: Chcesz chcesz (͡° ͜ʖ ͡°)
Su: Nie chcę... Nie chcę otwierać
Lysander: To o której będziecie? Babeczki mi stygną!
Armin: *puka do drzwi*
Kastiel: Ja mogę być choćby zaraz (͡° ͜ʖ ͡°)
Lysander: *Wpuszcza Armina do mieszkania* ~router jest tam~
Vio: Lysiek wpuść mnie!
Kastiel: I mnie
Armin: *Podbiega do routera i gra w LoLa* ~Kurwa! Ahri! Jebana aktorko porno! Strzelaj magią szybciej!
Rozalia: *Puk puk*
Lysander: ~O hej Vio, Roza i Kas~ *ma na sobie różowy fartuszek kuchenny*
Lysander:
Rozalia: ~Jak uroczo wyglądasz (͡° ͜ʖ ͡°)~
Kastiel: ~Do twarzy Ci~
Lysander: ~Roza żarcie stoi w kuchni na stole jeszcze nie wyłożone~
Su: *Puka do drzwi*
Kentin: ~Wbijam! Przesuń się Su!~ * z buta wjeżdżam!*
Su: ~Okey?~ *Wchodzi*
Lusander: Ej! To jest mój dom a nie chlew!
Kastiel: *Robi selfi sobie i Lysandrowi z zaskoczenia*
Kastiel:
Su: ~Mam nadzieję, że nie ma Dakoty...~
Dakota: *Stoi w przejściu* ~Hej Piękna~
Lysander: ~Ludzie żarcie już jest wyłożone~
Su: ~Kopnęłam... Znaczy się ominęłam twój prezent, liczę że jakiś bezdomnygo sobie weźmie...~
Rozalia: ~Żarcie~
Kastiel: ~Ale zanim będziemy jeść mam dla Ciebie prezent Lysss~
Armin: ~Jebana kurwo! Noob! Go to play Minecraft!~
Su: ~ARMIN NIE KLNIJ!~
Rozalia: *Żre... To znaczy... Je co popadnie*
Armin: ~Ale ta kur** nie umie grać!~
Su: ~To ją zajeb... Zabij... Cokolwiek...~
Armin: Ale nie mogę!
Kastiel: ~No więc *wręcza album z ich wspólnymi fotkami* oraz... to... *załączony obrazek*
Lysander: ~To jest... Cudowne... Dziękuję Kochanie~ *całuje Kastiela*
Su: ~Cóż za gejowska fala tęczy...~
Armin: ~Zjebana kitsune...~
Kentin: ~Jest już mój Alexy? ^^~
Armin: ~Ale ona jest w moim teamie...~
Alexy: ~Jestem i patrzę jak Rozalia zjada wszystko co ja chcę zjeść...~
Rozalia: ~Mówiłeś coś?~ *Podnosi głowe i widać jak wpierdala róg obrusu*
Su: ~Zabij ją... W końcu liczy się kooperacja~
Armin: ~Ashe na większym poziomie jest zua, ale cóż poradzę...~
Su: Armin! Jesteś niegrzeczny!
Lysander: ~Ja też coś dla Ciebie mam...~ * wkłada czerwonowłosemu do ręki klucze*
Kastiel: *Czerwony* ~ Do czego to?...~
Lysander: ~Wyjżyj przez okno ^^~ *przed domem stoi lśniący, czarny motocykl*
Armin: ~Ale zobacz jak ona lami~ *Pokazuje*
Su: Odłóż to
Kastiel: *Patrzy przez okno* ~Żartujesz?~
Lysander: ~Nie~ *Mocno przytula Kastiela*
Kastiel: *Wtula się w Lysandra, szepcze* ~Dziękuję... Dziękuję~
Armin: ~Nie! Moje postanowienie nowo roczne jeszcze się nie skończyło! Miałem wbić 60 level, a mam 53!~
Su: ~MAMY KURWA $WIĘTA WIĘC ODŁÓŻ TO CHOLERSTWO I CHODŹ!~
Armin: ~Nie~~~! ~
Su: ~A jak strzelę focha? To się nie ruszysz?~
Armin: ~Eeee, już odchodzę...
Ale... Mogę dokończyć? Jestem na midzie i muszę ich doprowadzić...~
Su: ~To się pośpiesz... Masz 30 sekund bo jak nie to foch~
Lysander: ~To co ludzie, idziemy żreć?~
Kastiel: ~Jestem głodny jak wilk~
Su: ~Ja najpierw muszę odciągnąć Armina od tego cholerstwa...~
Armin: ~5,3 minuty okej?~ *oczka Aurory*
Armin:
Su: ~N I E~
Su: ~Rusz dupę Armin i chodź jeść!~
Lysander: *Wywala router przez okno*
Su: ~O nie~
Su: ~Armin spokojnie nie wkurwiaj się czy coś...~
Armin: ~Proszę~
Armin: *Rozpacz, ból, cierpienie*
Kastiel: ~Myślałem że będzie gorzej~
Su: *Tuli Armina* ~Spokojnie przecież mogło być gorzej...~
Lysander: *Wchodzi do salonu gdzie już dawno siedzi reszta. Siada przy stole i wpierdala.*
Kastiel: *Idzie w ślady Lysa*
Armin: ~Nie mogło... Dostałem bana...~
Rozalia: *Wpierdala wszystko co popadnie*
Su: *Tuli dalej* ~Jest okej masz mnie i Alexa no i Rozalię... Chodź jedzenie leczy smutki...~
Koniec
Ja- Kas i Kim
lyselowa - Armin, Roza, Dakota,
TheBlueLuna- Lys, Viola, Kentin
xXRosalyXx - Alexy, Su, Amber
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top