„Czynsz"

Ta wyprowadzka była chwilowa...
Znowu wróciłeś i rozpakowałeś swoje walizki...
Nie płacisz czynszu za pobyt w mojej głowie...
A powinieneś...
W końcu nie mieszkasz w niej sam...
Jestem też ja...
Próbująca wystawić Ci papier...
Idź i nie wracaj, bo nie ma dla nas szans...
Ty jednak tkwisz dalej...
A ja?
Kompletnie nie wiem jak znaleść klucz do spełniania marzeń...
Co jeśli to tylko iluzja?
Nic nie dzieje się naprawdę...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top