3.5
Bitwa
— Ty! — Pierwsza śnieżka. — Mała! — Druga śnieżka. — Paskudna! — Trzecia śnieżka. — Tleniona! — Czwarta śnieżka. — Gruba! — Piąta śnieżka. — Fretko!
— Ja wiem, że i tak mnie kochasz, Potter! — krzyknął Draco, odrzuciwszy śnieżkę w jego stronę.
Harry usiadł za stertą śniegu, oddychając ciężko. Otarł swój zaczerwieniony policzek i zabrał się za lepienie kolejnych śnieżek. Musiał mu przyznać rację, bo przecież na każdej z nich wykreślał koślawe D. M. w serduszku.
— Jeszcze cię dopadnę! — Kolejna śnieżka.
***
Tenebrisavem
Jak Wam się podoba?
P
rzypominam jeszcze, że wciąż można składać zamówienia. :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top