Rozdział 17

Minęły dwa miesiące podczas których Will częściowo odzyskał sprawność. Dlaczego częściowo? Bo choć mógł się już poruszać,  to gdy chodził, po kilku krokach albo się przewracał, albo się potykał.  Jednak najczęściej ,gdy próbował chodzić, był w formie wilka.  Forma wilka bardziej mu odpowiadała. Sam już nawet nie wiedział czemu. 

Po tych dwóch miesiącach stało się coś, czego Malcolm zapomniał wziąć pod uwagę. A mianowicie jednej rzeczy...

Halt wjechał na polanę uzdrowiciela. Tak jak obiecał Willowi ,  po tych 2 miesiącach , przyjechał go odwiedzić.

Zsiadł z konia i ruszył w kierunku stajni. Rozsiodłał tam Abelarda i poszedł w kierunku domu. 

Gdy był 10 metrów od chaty, w ich połowie zobaczył małego wilczka, który siedział  na ziemi i czujnym wzrokiem go obserwował.

- Witaj Willu! Czyżbyś już mógł chodzić?- spytał się go Halt.

Kim jesteś i skąd znasz moje imię?

Zszokowany Halt przystanął. Kompletnie zbity z tropu powiedział :

- Jak to? Nie poznajesz mnie? Przecież to ja, Halt. 

Nie znam cię.

  - O Halt! Witaj! Cieszę się, że przyjechałeś!- powiedział Malcolm, który wyszedł właśnie z Chaty.

Spojrzał najpierw na Willa, a potem na zaskoczonego Halta.

Zmieszany odpowiedział :

- Emmm, no tak. Halt, chodź ze mną do środka. Tam ci wszystko wytłumaczę.

- Bardzo chętnie wysłucham twoich wyjaśnień.- powiedział Halt i ruszył za Malcolmem do środka.

Usiedli przy małym stoliku.

- Możesz mi powiedzieć co tu się dzieje? Czemu Will mnie nie poznaje?- spytał się go Halt.

- Will dostał amnezji.

Takie trzy słowa , a zmieniały one wszystko. Dla Halta był to wstęp do kolejnego koszmaru.

- Co takiego?! Ale jak? Czemu?

- Już wyjaśniam.- zaczął uzdrowiciel.- Kiedy podałem Willowi wilczą miksturę, to go uzdrowiło, ale też sprawiło nagły przepływ mocy. Przepływ, który doda mu najprawdopodobniej jakiś nowych umiejętności, ale który też uszkodził mu mózg. Dlatego Will dostał amnezji.
Zauważyłeś już pewnie, że jest on ciągle zamieniony w wilka, mam rację? No cóż mikstura nadała mu też wilczych cech. Jedna dawka mikstury nic nie robi. Ale z każdą kolejną, osoba, która ją pobiera coraz bardziej staje się wilkiem. Will na razie nic nie pamięta , oprócz swojego imienia.

- Da radę przywrócić mu jakoś pamięć? - spytał Halt. Z każdą chwilą , coraz bardziej się załamywał, jednak nie dawał tego po sobie poznać.

- Hmm, myślę, że tak. Wystarczy, że będziemy mu opowiadać trochę o jego przeszłości. Na początek, możesz mu opowiedzieć kim jesteś i czego go uczyłeś. I trochę rzeczy z jego przeszłości. To co robił.- poradził mu Malcolm.

- No nie za wiele on był u mnie. Z resztą sam dobrze wiesz. Ale dobrze, spróbuję. - powiedział Halt i podniósł się z krzesła.

Poszedł poszukać swojego ucznia i z nim porozmawiać.

C.D.N.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top