3
🇩🇪: Nawet teraz możemy
🇵🇱: ile chcesz za godzinę?
🇩🇪: Nie musisz mi płacić
🇵🇱: napewno? Ja mam pieniądze
🇩🇪: Tak napewno, po prostu chce ci pomóc
🇵🇱: no dobrze to idziemy?
🇩🇪: ta
🇵🇱: to prowadz
🇩🇪: *prowadzi go do domu*
🇵🇱: *wchodzi przez okno*
🇩🇪: *wchodzi drzwiami (wiesz żeby to podejrzane nie było)* Cześć tato
Rzesza: hej
🇩🇪: będę w razie czego w pokoju
Rzesza: mhm
🇩🇪: *Idzie do pokoju*
🇵🇱: Niemcy bo ja książkę nie mam ze sobą
🇩🇪: ehhh
🇵🇱: przepraszam *patrzy na podloge*
🇩🇪: nic się nie stało, dam ci moją
🇵🇱: dziękuję
🇩🇪: *wyciąga książki*
🇵🇱: to od czego zaczynamy?
🇩🇪: dobrze. Czego nie rozumiesz?
🇵🇱: Em
🇵🇱: Tak jakby
🇵🇱: Wszystkiego
🇩🇪: ummm dobrze więc.... Od czego chciałbyś zacząć?
🇵🇱: podstaw
🇩🇪: dobrze więc. *Zaczyna coś tam mu tłumaczyć*
🇵🇱: *przybliża się do niego*
*Polska chciał się obsunąć ale w tym momencie niemcy.....*
//Polsat moi drodzy już musicie czekać do jutra i sory że takie krótkie następny rozdział będzie dłuższy
(Tak naprawdę to nie wiem czy był dłuższy)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top