Kiedyś był tutaj zwyczajny wstęp zachęcający do zagłębienia się w historię Owena i Harper McRae'ów, jednak... doszłam ostatnio do wniosku, że czas najwyższy to zmienić. Dlatego zamiast starej wersji zamieszczę w tym miejscu sensowne wprowadzenie, jak i wyjaśnienie paru kwestii, które mogą być niejasne.

A więc to, co właśnie czytacie, to jeden z wielu fanficów z serii o Percym Jacksonie, jakich na Wattpadzie nie brakuje. Pojawią się, oczywiście, kanonowe postacie takie jak tytułowy Percy, Annabeth Chase, Leo Valdez czy Nico di Angelo. Przyjmuję wszystkie shipy wymyślone przez wujka Ricka za wyjątkiem związku dwóch pobocznych postaci: Mirandy Gardiner i Shermana Yanga. Ci "świeżsi" czytelnicy mogą nie rozumieć, dlaczego - ale ci, którzy czytali już kolejne tomy, zapewne wiedzą. Miłość między nimi wywołałaby zbyt wiele zamieszania. Jeśli zaś chodzi o niekanoniczne shipy - spodziewajcie się Tratie, czyli połączenia Katie Gardner i Travisa Hooda.

Jednak już w opisie wspomniane są dwa imiona bohaterów, którzy nie zjawili się w oryginale. Harper i Owen są OC (gdyby ktoś nie wiedział: Original Character, Oryginalne Postacie, czyli moje własne - to jest wymyślone przeze mnie). Na początku są tylko we dwoje, jednak wraz z kolejnymi rozdziałami (i tomami) dochodzi coraz więcej nowych herosów i nie tylko, a między nimi również coś może zaiskrzyć, co da początek kolejnym shipom.

Ale, spokojnie. OC-ki nie przyjmą całego opowiadania 😅. Harper i Owen to główni bohaterowie, co nie oznacza, że Percy i ekipa odejdą całkowicie w szary kąt.

Kolejny punkt - czas akcji. To trochę pomieszane, ale wszystko dzieje się w wakacje, po Krwi Olimpu, jednak wydarzenia z serii Apollo i Boskie Próby miały miejsce. Pojawia się tu dość spory spoiler z Labiryntu Ognia. W dodatku - w trzecim tomie występuje jedna postać, która w Grobowcu Tyrana zginęła. Po prostu nie mogę pogodzić się z jego śmiercią. W moim opowiadaniu żyje.

Oczywistą oczywistością jest fakt, że zastrzegam sobie prawa do tej historii. Wymyśliłam ją sama. Początki może nie są wspaniałe, ale z każdym kolejnym rozdziałem staram się coraz bardziej. Początkowo polegałam tylko na własnej  wyobraźni, ale z czasem zaczęłam czerpać drobne inspiracje z innych książek, filmów, seriali czy nawet prawdziwego życia.

Myślę, że to wszystko, co chciałam powiedzieć. Jeśli spodoba ci się historia - napisz o tym! Komentarze są dla mnie jeszcze ważniejsze od gwiazdek. Po prostu miło, że ktoś chce się wypowiadać o mojej twórczości.

A teraz zapraszam! Harper i Owen chcą ci pokazać wspaniałą przygodę, o której nigdy nie zapomnisz!